Pojazd wojskowy zderzył się z samochodem osobowym, jedna osoba zginęła, a dwie zostały ranne. W miejscu wypadku pojawił się manifestujący tłum, który utrudnia pracę służb ratunkowych. Tak wyglądał scenariusz ćwiczeń PYTON-22 realizowanych dziś (czwartek, 8 grudnia) w Kielcach przez wojsko, policję i straż pożarną.
Podpułkownik Krzysztof Orzech, zastępca komendanta Centrum Przygotowań do Misji Zagranicznych w Kielcach, informuje, że ich celem jest przećwiczenie procedur i zgrania różnych służb mundurowych.
– Jestem bardzo zadowolony z poziomu ćwiczeń. To wartościowe doświadczenie dla wszystkich uczestników. Mam nadzieję, że tym spotkaniem rozpoczniemy cykl tego rodzaju akcji – mówi.
Jak dodaje, żołnierze ćwiczyli także kontakt z mediami w sytuacjach kryzysowych.
– Po ataku Rosji na Ukrainę pojawia się bardzo wiele fake newsów. Bardzo ważne jest, aby żołnierze wiedzieli jak mają reagować na media i jak wypowiadać się do mikrofonu i kamery – dodaje.
W działania zaangażowani byli także policjanci. Podkomisarz Damian Janus z zespołu prasowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Kielcach informuje, że w tym epizodzie funkcjonariusze zostali wezwani do śmiertelnego wypadku.
– Okazało się, że zjawił się tam tłum manifestujących ludzi. Konieczne było wezwanie policjantów z wydziału prewencji, którzy zabezpieczyli miejsce zdarzenia oraz zespołu antykonfliktowego, który musiał załagodzić sytuację – dodaje.
St. kpt. Kamil Ciepielewski z Komendy Wojewódzkiej Państwowej Straży Pożarnej w Kielcach podkreśla, że było to cenne doświadczenie. – Nie wiemy, jakie sytuacje przyniesie życie. Ważna jest więc wymiana dobrych praktyk, a także wspólne ćwiczenia – dodaje.
Ćwiczenia odbyły się na kieleckim Stadionie.