Przez zanieczyszczony dym z kominów w Polsce umiera około 17 tysięcy osób rocznie. Takie dane podał wiceminister zdrowia.
Waldemar Kraska był gościem dorocznej gali młodzieżowego konkursu „Eko-szkoła”. Podkreślał, że należy stale uświadamiać społeczeństwu, jak istotny wpływ na zdrowie ma jakość środowiska.
– Każdy wie, że środowisko trzeba szanować i warto być z nim w symbiozie. Pewnych rzeczy trzeba się też uczyć. Wpajanie właściwych nawyków w przedszkolu, szkole podstawowej, zaowocuje już w latach następnych. Nie wiem czy wszyscy są świadomi, ale zanieczyszczony dym powoduje, że rocznie ubywa nam jedno miasteczko. To przez spalanie tymi nieekologicznymi środkami właśnie, które czasem można zastąpić
Sekretarz stanu w resorcie zdrowia wyjaśnił, że postawy sprzyjające środowisku są wyjątkowo cenne zwłaszcza teraz – gdy dostępność do surowców energetycznych jest ograniczona. Potrzebna jest też szeroka edukacja związana z rozsądnym użytkowaniem energii.
– Ona powoduje oszczędności energii, to są działania pożądane. Zmniejsza też zapotrzebowanie na prąd, który obecnie z takim wysiłkiem jest dostarczany, choć może być go mniej, niż w poprzednich latach. Ta sytuacja, z jaką zmagamy się w tej chwili i problem, z którym zmagają się nasi bracia zza wschodniej granicy, może wpływać i na nas. Musimy na to patrzeć na to, że to może dotyczyć i nas, to jest przecież zaraz za naszą granicą
W konkursie „Eko-szkoła” dzieci i młodzież tworzą prace plastyczne i fotografie związane z działaniami sprzyjającymi środowisku.