– Mamy do czynienia z kryzysem przywództwa w Parlamencie Europejskim – stwierdził Dominik Tarczyński w rozmowie z Radiem Kielce. Świętokrzyski europoseł Prawa i Sprawiedliwości skomentował w ten sposób, aferę korupcyjną, w której zarzuty korupcji, udziału w grupie przestępczej i prania brudnych pieniędzy usłyszała m.in. wiceprzewodnicząca Europarlamentu, Greczynka Eva Kaili z grupy socjaldemokratów.
W sumie w tej sprawie zatrzymano cztery osoby, które oskarża się o nielegalne działania mające na celu poprawę wizerunku Kataru, przed tegorocznymi Mistrzostwami Świata w piłce nożnej.
Dominik Tarczyński zwraca uwagę, że aresztowana eurodeputowana zasiadała w komisji śledczej w sprawie programu szpiegowskiego „Pegazus”, w ramach której bardzo mocno atakowała Polskę.
– Zatrzymana wiceprzewodnicząca PE atakowała Polskę o brak praworządność i podkreślając problemy korupcji. Jej zatrzymanie w śledztwie dotyczącym korupcji świadczy o ogromnej hipokryzji i kryzysie przywództwa w Parlamencie Europejskim. Było to widać, dzisiaj po oświadczeniu przewodniczącej PE a także wystąpieniach szefów poszczególnych frakcji. To podważa autorytet całej instytucji oraz wszystkie argumenty przeciwko Polsce, ponieważ jeżeli można sobie kupić pozytywną opinię o Katarze, dlaczego nie można sobie kupić negatywnej o Polsce? – pyta
– Tak naprawdę wszystkie argumenty, które mieli Ci, będący przeciwko Polsce, teraz je stracili – dodaje.
Świętokrzyski europoseł zapowiedział, że jutro we wtorek (13 grudnia) zwoła w PE konferencję prasową poświęconą korupcji na szczytach władzy unijnej instytucji.
– Będę pytał przewodniczącą Parlamentu Europejskiego o praworządność i korupcję we władzach Parlamentu, a także jakie wnioski i konsekwencje będą wyciągnięte z tej sytuacji. Polska nie jest krajem, w którym zostały wykazane tego typu skandale. Mamy najlepsze wyniki dotyczące realizowania projektów unijnych. Pozostaje więc pytanie, kto tak naprawdę powinien być oceniany i atakowany- mówi.
Śledztwo w sprawie korupcji i kupowania wpływów przez Katar, gospodarza piłkarskich Mistrzostw Świata, w Parlamencie Europejskim trwa od pół roku, było prowadzone w całkowitej dyskrecji. Pierwsze zatrzymania nastąpiły w piątek w ramach zakrojonej na szeroką skalę akcji policyjnej podczas której przeszukano 16 domów i mieszkań.
Belgijskie media donoszą o dużych sumach pieniędzy i drogich prezentach. Wśród czterech aresztowanych osób, które usłyszały zarzuty korupcji, udziału w grupie przestępczej i prania brudnych pieniędzy, jest wiceprzewodnicząca Europarlamentu, Greczynka Eva Kaili z grupy socjaldemokratów. Kierownictwo frakcji podjęło decyzję o jej natychmiastowym zawieszeniu. Została ona także zawieszona w obowiązkach jako wiceprzewodnicząca Parlamentu Europejskiego.