Trwają prace na 15-kilometrowym odcinku S7 między węzłami Lesznowola a Tarczyn Północ. – Termin zakończenia prac związanych z oddaniem do ruchu ciągu głównego tego odcinka uzależniony jest od pogody oraz procedur odbiorowych – poinformowała Małgorzata Tarnowska, rzeczniczka warszawskiego oddziału Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad.
Zaawansowanie robót GDDKiA ocenia na ok. 64 proc. Na trasie głównej ułożona została już nawierzchnia i wykonywane jest oznakowanie poziome. Na węzłach Tarczyn Płn., Antoninów oraz Złotokłos realizowane są roboty bitumiczne wraz z oznakowaniem poziomym. Trwają również prace wykończeniowe na mostach. Budowane są ekrany akustyczne i wygrodzenie trasy. Wykonywane są także prace w zakresie budowy kanalizacji deszczowej i zbiorników retencyjnych.
– Prowadzenie robót uzależnione jest od warunków atmosferycznych, ponieważ poszczególne asortymenty prac wymagają dotrzymania reżimu technologicznego. Termin zakończenia prac związanych z oddaniem do ruchu ciągu głównego S7 Lesznowola – Tarczyn Płn. jest uzależniony od pogody oraz procedur odbiorowych – podkreśliła Tarnowska.
Aby roboty mogły się rozpocząć, niezbędne okazało się m.in przebudowanie czynnych linii elektroenergetycznych, co wiązało się z ich czasowym wyłączeniem. Trzeba było skoordynować dwóch gestorów (PSE i PGE), których sieci były w różnych lokalizacjach.
– Ze względu na ówcześnie panujące warunki atmosferyczne, termin rozpoczęcia przebudowy kolizji musiał być zmieniany. Dopiero przebudowanie ich umożliwiło rozpoczęcie prac, w sumie, na ok. 2,4 km ciągu głównego S7 – wyjaśniła rzeczniczka.
Zaznaczyła, że zgodnie z umową zakończenie wszystkich prac przewidziane jest w I kwartale 2024 r. Dodatkowo do końca III kwartału 2024 r. wykonawca wyremontuje 17 kilometrów obecnego przebiegu DK7, od Sękocina Starego do Rembertowa.
– W procedowaniu są roszczenia wykonawcy, w których oczekuje on wydłużenia czasu na ukończenie lub dodatkowych środków finansowych. Termin może zostać przesunięty w sytuacji, gdy wykonawca uzasadni, że w czasie realizacji nastąpiły okoliczności, na które nie miał wpływu, a uniemożliwiły prowadzenie robót – przekazała Tarnowska.
W III kwartale 2020 roku GDDKiA musiała rozwiązać umowę z pierwotnym wykonawcą robót tego odcinka (firmą IDS-BUD).
– Mimo wielokrotnych wezwań wykonawca ten, nie zrealizował prac objętych kontraktem, a mobilizacja sprzętu i kadry nie rokowała, by inwestycja została skutecznie zakończona – wyjaśniała rzeczniczka. – Jednocześnie podjęliśmy działania i przygotowaliśmy ogłoszenie przetargu na dokończenie niezrealizowanych prac. W czerwcu 2021 r. podpisaliśmy umowę z nowym wykonawcą odpowiedzialnym za kontynuację robót, firmą Intercor – dodała.