Mieszkańcy Chmielowa w gminie Bodzechów nie zgadzają się na planowany przebieg obwodnicy Ostrowca Świętokrzyskiego. Trasa wiodłaby środkiem miejscowości i wymuszała wyburzenie wielu domów, często nowo wybudowanych i generalnie odremontowanych. Rozżaleni mieszkańcy mówią, że o inwestycji dowiedzieli się z lokalnych mediów, a nie od GDDKiA, czy gminy. Uważają wybrany wariant za bubel i domagają się zmiany przebiegu.
Docelowo, nowa droga ma połączyć drogę krajową nr 9 w Jacentowie z dalszym jej odcinkiem w Rudce, w gminie Kunów. Jednak większość trasy przebiega przez miejscowości gminy Bodzechów. Mieszkańcy Chmielowa czują się najbardziej poszkodowani, bo tam do wyburzenia będzie najwięcej domów. Szacują, że będzie ich ponad 30.
O tym problemie mówiliśmy w środę (14 grudnia) w audycji „Interwencja”, na którą stawiło się kilkudziesięciu mieszkańców w różnym wieku: zarówno starsi, w średnim wieku, jak i młodzi ludzie, którzy wybrali tę wieś na dalsze życie. Kilka tygodni temu okazało się, że inwestycja, o której ostatnio słychać było osiem lat temu, będzie realizowana. W tym czasie gmina Bodzechów wydawała warunki zabudowy, mieszkańcy inwestowali i budowali się, powstało kilkadziesiąt nowych domów. Teraz, w związku z obwodnicą, musiałyby one zostać wyburzone, co wiązałoby się z ogromnymi kosztami.
Rzecznik kieleckiego oddziału GDDKiA Małgorzata Pawelec-Buras wyjaśnia, że wariant przebiegu obwodnicy został zatwierdzony przez Regionalnego Dyrektora Ochrony Środowiska w decyzji o środowiskowych uwarunkowaniach. Miał odbyć się także szereg konsultacji z mieszkańcami w tej sprawie. Do samej decyzji środowiskowej nie było odwołań, obowiązuje ona od 2014 roku, ważna będzie do 2024 roku. Do wyboru były dwa warianty przebiegu obwodnicy, rozwiązania miały być prezentowane na spotkaniach z mieszkańcami gmin: Bodzechów, Kunów i Sadowie. Dane zostały też zamieszczone na stronie internetowej GDDKiA.
Radny Bodzechowa, mieszkaniec Chmielowa Krzysztof Kubicki twierdzi jednak, że słowa rzecznik kieleckiego oddziału GDDKiA są nieprawdą. Powiedział, że było tylko jedno spotkanie z mieszkańcami w Szewnie, a po nim nic więcej się w tej sprawie nie działo. Pytania mieszkańców pozostały bez odpowiedzi, ponieważ dotyczyły dalszych etapów prac, a te potem nie nadeszły.
Mieszkańcy rozpoczynają akcję banerowania miejscowości hasłem: „Nie” dla budowy obwodnicy w Chmielowie”. Mówią też, że nie są przeciwni rozwojowi dróg, ale czują się poszkodowani, że inwestowali, iż nikt ich nie informował o tym, że ważna jest decyzja środowiskowa, i że inwestycja może być w przyszłości realizowana. Chcą mieć możliwość odwołania się od podjętych lata temu decyzji.