Nie będzie głosowania projektu uchwały dotyczącej obniżenia diet kieleckich radnych. Taki projekt zgłosił klub radnych Bezpartyjni i Niezależni, natomiast o zdjęcie tego punktu z porządku obrad wnioskowała wiceprzewodnicząca rady miasta Joanna Winiarska.
Dodatkowo zarzuciła radnym z klubu Bezpartyjni i Niezależni, czyli Kamilowi Suchańskiemu, Katarzynie Suchańskiej oraz Maciejowi Burszteinowi rzadki udział w pracach samorządu.
– To polityczna zagrywka klubu radnych BiN. Wnioskodawcy często zarzucają w przestrzeni publicznej prezydentowi i radnym wiele negatywnych działań, a sami nie do końca spełniają swoją misję tak jak by chcieli mieszkańcy – twierdziła Joanna Winiarska.
Kamil Suchański odpowiadając Joannie Winiarskiej stwierdził, że słyszy: „populizm do potęgi n-tej”. Jak argumentował, odrzucenie projektu uchwały jest po to, by przeciwni jej radni „dalej tuczyli się na mieszkańcach Kielc”.
– Przyznaliście sobie 400 tys. zł w ubiegłym roku. To podwyżka diety o prawie 100 proc., a jednocześnie słyszymy ciągle, że nie ma pieniędzy na nic. Rosną ceny biletów, rośnie koszt godziny w strefie parkowania, nie ma iluminacji świątecznych – argumentował Kamil Suchański.
Ostatecznie głosami 19 radnych za i pięciu przeciw, projekt uchwały obniżającej diety radnych został zdjęty z porządku obrad.