Pyszne ciasta, potrawy wigilijne i pierogi, a także bigos można było posmakować na opatowskim Rynku przy stoiskach kół gospodyń wiejskich. Na nadchodzące święta Bożego Narodzenia można było zaopatrzyć się w przeróżne ozdoby wykonane przez rękodzielników.
Tradycyjne pierogi z różnymi farszami i barszczyk wigilijny przygotowało Koło Gospodyń Wiejskich we Włostowie. Wiceprzewodnicząca Kamila Radom mówi, że w święta nie może zabraknąć tych potraw.
– Oczywiście pierożków z grzybkami, barszczu wigilijnego, ryby, racuchów. Chociaż kiedyś bardziej czekało się na te święta, teraz mamy na co dzień wszystko, a kiedyś inaczej było – wspomina Kamila Radom.
Na opatowskim Rynku zobaczyć można było też żywe zwierzęta, osiołki ze zwierzyńca DPS w Zochcinku. Nowością były dwie alpaki z gospodarstwa w Karwowie. Daniel Oziomek ze Świętokrzyskiej Hodowli Alpak mówi, że zimno i śniegi nie są straszne tym zwierzętom. A dzisiaj odwiedzający kiermasz mogli zapoznać się z sympatycznymi czworonogami.
– To nie są znane zwierzęta w Polsce, ludzie mylą je z lamami, ale jednak trochę się od nich różnią. A taka pogoda jak teraz jest dla nich idealna. Tam, gdzie naturalnie żyją, na poziomie ponad 4 tys. metrów n.p.m. mają zbliżone warunki – mówi Daniel Oziomek. Z wełny alpaki wykonywane są w gospodarstwie pierwsze wyroby, np. rękawice i czapki.
Często na stoiskach kół gospodyń wiejskich można otrzymać coś pysznego. Tym razem KGW w Olszownicy swoim bigosem poczęstowało posła Andrzeja Kryja. Parlamentarzysta stwierdził, że cieszą go kiermasze, bo to wspaniałe wydarzenia. Powiedział, że na stosiku z Olszownicy było bardzo sympatycznie, najpierw poczęstowano go pierogami, które też mu posmakowały. – Dobrze, że koła prezentują to, co najlepsze – mówił poseł.
Podczas kiermaszu odbyły się występy, a także spotkanie wigilijne z władzami miasta i powiatu. Zbierano także fundusze na odbudowę domu pogorzelców z Nieskurzowa.