Kielecka policja wyjaśnia okoliczności zdarzenia, do którego doszło w poniedziałek (19 grudnia) w zatoce autobusowej na ulicy Krakowskiej w Kielcach, na wysokości bazy MPK. Agresywny kierowca osobówki zaatakował tam kierowcę autobusu miejskiego.
Małgorzata Perkowska-Kiepas z Komendy Miejskiego Policji w Kielcach informuje, że funkcjonariusze analizują zapis z monitoringu, przesłuchują świadków oraz ustalają szczegółowe okoliczności zdarzenia.
Jak wynika z relacji zgłaszającego, do ataku agresora mogło dojść po nieporozumieniu, do którego doszło na drodze. Wówczas kierowca autobusu użył sygnału dźwiękowego.
Przypomnijmy, ze wstępnych ustaleń funkcjonariuszy wynika, że gdy autobus komunikacji miejskiej zjechał do zatoki, za nim równocześnie zjechał osobowy ford, z którego wysiadł mężczyzna i zaczął coś mówić do kierowcy autobusu, po czym uderzył go w twarz. Po wszystkim agresor wsiadł do samochodu i odjechał. Poszkodowany został zabrany do szpitala na badania. Do tej pory nikt nie usłyszał zarzutów.