Poćwiartowane zwłoki były włożone do foliowych worków – potwierdziła policja. Od początku podejrzewano kto odpowiada za makabryczną zbrodnią. W piątek (22 grudnia) katowicki sąd aresztował na trzy miesiące 37-latka podejrzanego o zabicie swego 62-letniego ojca – podała policja. Mężczyzna został zatrzymany w środę, pod odnalezieniu ciała. W czwartek usłyszał zarzuty zabójstwa i zbezczeszczenia zwłok. Grozi mu dożywocie.
Według wcześniejszych, nieoficjalnych informacji zwłoki były poćwiartowane i włożone do foliowych worków, a zatrzymany to syn ofiary, który miał przyznać się do zbrodni. 62-latek był poszukiwany – przed dwoma dniami zgłoszono jego zaginięcie. Jeszcze w środę śledczy potwierdzili m.in., że znalezione zwłoki były rozczłonkowane, poćwiartowane.
W czwartek w Prokuraturze Rejonowej Katowice Północ trwały czynności z udziałem zatrzymanego. Po południu prokuratora poinformowała o przedstawieniu 37-latkowi zarzutów zabójstwa oraz zbezczeszczenia zwłok. Podejrzany przyznał się do winy i złożył obszerne wyjaśnienia. Prokurator wnioskował o zastosowanie wobec mężczyzny trzymiesięcznego aresztu do Sądu Rejonowego Katowice Zachód.
W piątek katowicka policja przekazała, że sąd aresztował go na trzy miesiące. Prokuratura zastrzega, że ze względu na dobro postępowania na razie nie ujawnia szczegółów wyjaśnień podejrzanego. W kolejnych etapach śledztwa będą one weryfikowane. Za zabójstwo mężczyźnie grozi kara dożywotniego pozbawienia wolności.