Żywą szopkę ze zwierzętami można odwiedzać w Działoszycach. Tradycyjnie stanęła na działce, obok tamtejszej świątyni.
W okazałej konstrukcji zobaczymy wiele zwierząt. Wśród nich jest m.in. oślica o imieniu Magdalena, baranki, kozy oraz ptactwo – pawie, kury i perliczki. To one budzą największe zainteresowanie.
– To taki nasz świąteczny akcent, piękna tradycja, ale też atrakcja. Wieczorem jest pięknie oświetlona. Wszystkim nam bardzo się podoba – mówią mieszkańcy.
Ksiądz Jacek Miernik proboszcz parafii pw. Świętej Trójcy przypomina, że szopka stanowiła „mieszkanie” Zbawiciela, z kolei zwierzęta ogrzewały leżącego w żłobie malutkiego Jezusa. Dodaje, że ludzie często zapominają, że najważniejszą postacią w szopce jest właśnie dzieciątko i wielka tajemnica wcielenia syna bożego.
– Odwiedzając szopki nie zapominajmy, co jest najważniejszą treścią. Uchwyćmy się Jezusa i przy nim trwajmy, a zwierzęta niech będą dla nas takim fajnym, ciepłym, świątecznym przerywnikiem – dodał.
Żywa szopka została zorganizowana po raz piąty. Będzie można ja podziwiać do końca tygodnia. Druga stanęła w kościele.