Święta Bożego Narodzenia obfitują w prezenty, niestety czasem nietrafione. Co zrobić z nieudanymi podarunkami, które znalazły się pod choinką?
Większość z nich można zwrócić sprzedawcom. Niezbędny do tego jest dowód zakupu, o który trzeba poprosić darczyńcę. Należy jednak pamiętać, że inne zasady obowiązują w przypadku prezentów kupionych przez Internet, inne dla tych, które zostały nabyte w sklepie stacjonarnym.
Dariusz Pyk, miejski rzecznik konsumentów w Kielcach wyjaśnia, że to czy sklep przyjmie zwrot niechcianego prezentu, zależy od dobrej woli sprzedawcy.
– Sklepy stacjonarne mają prawo określać własne warunki, np. mogą wymagać nienaruszonych metek, paragonu, oryginalnego pudełka. Mogą też wyznaczyć konkretną liczbę dni na zwrot. Niekiedy jest to możliwe tylko po uprzednim uzgodnieniu ze sprzedawcą i wyrażeniu przez niego zgody na potencjalny zwrot. To jest dobra wola, a nie obowiązek ustawowy – dodaje rzecznik konsumentów.
Inne zasady obowiązują, jeśli darczyńca zdecydował się na zakup prezentu przez Internet. W tym przypadku droga zwrotu jest o wiele prostsza.
– Mamy 14 dni na złożenie oświadczenia o odstąpieniu od umowy, bez podawania przyczyny. Wówczas takie oświadczenie wraz z towarem wysyłamy na adres sklepu. Sprzedawca ma obowiązek przyjąć zwrot. Jest jednak szeroki katalog wyłączeń, jeżeli o chodzi o sprzedaż na odległość. Są to przede wszystkim wszelkiego rodzaju materiały audio, czy video, znajdujące się na trwałych nośnikach danych. Po odpakowaniu takiego prezentu nie będziemy mogli go zwrócić. Również żywność czy prezenty, które były przygotowane specjalnie, na ścisłe zamówienie klienta nie podlegają zwrotowi – dodaje.
Jeżeli nie uda się zwrócić prezentu, a jest nowy i nieotwarty, można spróbować go sprzedać na platformach internetowych, albo w lokalnym sklepie z używanymi rzeczami. Nietrafiony prezent, można podarować innej osobie, która się będzie faktycznie z niego cieszyć i korzystać. Jednym z rozwiązań jest również przekazanie prezentu organizacji charytatywnej.