– Rok 2022 przejdzie do historii nie tylko Ukrainy, ale całego świata. Wszystko za sprawą rosyjskiej agresji na naszego wschodniego sąsiada. To także rok wyjątkowy dla Polski, bo wojna rozgrywa się tuż za naszą granicą i jest zagrożeniem dla naszego kraju – powiedział na antenie Radia Kielce poseł Polskiego Stronnictwa Ludowego Czesław Siekierski.
W pomoc walczącej Ukrainie zaangażowały się wszystkie instytucje świata.
– To ONZ, Unia Europejska, a szczególnie NATO i Stany Zjednoczone wzięły na siebie ciężar pomocy i wsparcia. Trzeba tu podkreślić także wielki czyn Polski i Polaków, jakim było przyjęcie uchodźców uciekających przed wojną – podkreślił parlamentarzysta.
Czesław Siekierski zwrócił uwagę, że mimo całego zła jakim jest wojna, to wywołała ona zjednoczenie narodu ukraińskiego i determinację w obronie wolności i niezależności, czego Putin się nie spodziewał.
Zdaniem polityka PSL, w kraju to był kolejny rok, gdy zajmowaliśmy się Krajowym Planem Odbudowy. Nadal nie wpłynęła unijna pomoc, a te pieniądze są Polsce bardzo potrzebne. Gdzieś zostały popełnione błędy przez stronę rządową.
– To wydaje się bardzo nieracjonalne i nierozsądne. Problemem też są nasze relacje z Unią Europejską, które są niewłaściwe i wymagają naprawy. To nie znaczy, że nie mamy bronić własnej wizji Europy, czy pewnej niezależności. Z drugiej strony poszerzanie kompetencji przez unię też nie jest właściwe – zaznaczył parlamentarzysta.
Poseł PSL negatywnie ocenił Polski Ład, który jego zdaniem się nie sprawdził. Zwrócił też uwagę, że przyjęto ważną ustawę o obronie ojczyzny. W tym przypadku partia rządząca była jednomyślna z opozycją, ale jego zdaniem PiS zbyt mało rozmawia z politykami stojącymi po drugiej stronie.