Czy starachowicki szpital zostanie bez dyrektora? Po spotkaniu Rady Społecznej placówki, podczas którego nie przyjęto planu finansowego, który zakłada w przyszłym roku stratę w wysokości 25 mln zł, dyrektor placówki Milena Witczak poinformowała, że zrezygnuje z zajmowanego stanowiska.
Na razie przebywa na zwolnieniu lekarskim. Radni Prawa i Sprawiedliwości zaniepokojeni tą sytuacją żądają sesji nadzwyczajnej na temat sytuacji w szpitalu.
Starosta starachowicki, Piotr Ambroszczyk podkreśla, że formalnie dyrektor Milena Witczak nie zrezygnowała z funkcji dyrektora.
– Formalnie nie wpłynęło do nas żadne pismo w tej sprawie. Podczas posiedzenia Rady Społecznej, kiedy nie przyjęliśmy planu finansowego na przyszły rok, pani Witczak zasugerowała, że może zrezygnować z zajmowanego stanowiska. Wczoraj przysłała informację, że jest chora i obecnie przebywa na zwolnieniu – mówi.
O sytuacji został poinformowany wojewoda Zbigniew Koniusz. Starosta starachowicki dodaje, że powiat oczekuje wyrównania straty z rezerwy ogólnej budżetu państwa. Obecnie obowiązki dyrektora przejął zastępca do spraw lecznictwa Jacek Walkowski.
Zaniepokojenie tą sytuacją wyraził klub radnych Prawa i Sprawiedliwości w radzie powiatu. Przewodnicząca klubu Danuta Krępa poinformowała, że złożony został wniosek o zwołanie sesji nadzwyczajnej w sprawie szpitala.
– Chcemy uzyskać szczegółowe informacje na temat sytuacji finansowej. Przez ostatnie lata, nasz szpital nie miał długów. Inne zazdrościły nam takiego wyniku finansowego. Natomiast 2022 rok przynosi ogromne straty, bo to jest ponad 9 milionów złotych. Równie niepokojący jest plan na przyszły rok, kiedy strata szpitala może wynieść nawet 25 milionów złotych. Przypomnę, że od 2019 roku było już trzech dyrektorów szpitala, a chyba trzeba będzie szukać czwartego. To przekłada się na atmosferę w placówce i odchodzenie lekarzy. Stąd nasz wniosek o zwołanie sesji nadzwyczajnej – wyjaśnia.
Starosta Piotr Ambroszczyk dodaje, że trudna sytuacja szpitala wynika z tego, że w okresie pandemii była to placówka jednoimienna, przeznaczona do leczenia chorych na covid-19. Wykonanie kontraktu za 2022 rok wynosi 60 procent. Powodem był fakt, że wciąż wielu pacjentów zakażonych koronawirusem przebywało w szpitalu, a to przekładało się na mniejsza liczbę wykonywanych zabiegów czy przyjmowania pacjentów.
Zgodnie z prawem, przewodniczący rady powiatu ma siedem dni na zwołania sesji nadzwyczajnej. Powinna się więc odbyć w pierwszym tygodniu po Nowym Roku.