W Bejscach podczas sesji rady gminy oficjalnie powitano repatriantów z Kazachstanu, którzy 13 grudnia zamieszkali w Czyżowicach. Trzyosobowa rodzina polskiego pochodzenia otrzymując akty nadania obywatelstwa polskiego, została uroczyście włączona w poczet mieszkańców. To 58-letni Bronislav Kemskiy, jego 62-letnia żona Lyubov Knol i jej 40-letni syn Vladimir Knol – potomkowie Polaków wysiedlonych w 1936 roku z ojczyzny.
Anna Hanus-Turzyńska, kierownik Wydziału Spraw Obywatelskich i Cudzoziemców Świętokrzyskiego Urzędu Wojewódzkiego podziękowała burmistrzowi i radnym za inicjatywę. Podkreśliła, że repatriacja jest akcją prowadzoną przez rząd Rzeczypospolitej Polskiej, będącą spełnieniem etycznego obowiązku zadośćuczynienia historycznych krzywd rodakom zamieszkałym w azjatyckiej części byłego ZSRR. Dodała, że w preambule ustawy o repatriacji można przeczytać, iż repatrianci są potomkami dawnej Rzeczypospolitej i ofiarami komunistycznego terroru, którzy zostali przemocą zmuszeni do opuszczenia ziemi przodków i osiedleni wbrew własnej woli na najtrudniejszych do zamieszkania obszarach byłego Związku Socjalistycznych Republik Radzieckich.
– Pozbawionymi możliwości powrotu do Polski, prześladowanymi z powodu swojego pochodzenia oraz przywiązania do wiary, tradycji i umiłowania wolności, skazanymi na pracę w nieludzkich warunkach, którzy mimo wszelkich przeciwności, nigdy nie wyrzekli się Polski, jej tradycji i kultury, a miłość i przywiązanie do Ojczyzny przekazali swoim potomkom – mówiła.
Lyubov Knol urodziła się w 1960 roku. Ma wykształcenie średnie zawodowe. Pracowała jako kucharka i krawcowa. Mówi, że do przyjazdu do ojczyzny skłoniła ją tęsknota za powrotem do korzeni i chęć lepszego życia.
– Czujemy się tu bardzo dobrze, jakbyśmy byli specjalnymi gośćmi. Chcemy jak najszybciej podjąć pracę. Powrót do kraju był marzeniem naszych dziadków. W Kazachstanie żyło się ciężko. Dokuczał głód i chłód – mówiła.
Wójt Edward Krupa ma nadzieję, że rodzina ta znajdzie w gminie Bejsce szczęście, spokój i stabilizację. Dodał, że inspiracją była dla nich gmina Opatowiec, która w ubiegłym roku przyjęła rodzinę repatriantów.
– Mieszkanie dla nich przygotowane zostało dzięki rządowej dotacji w wysokości ponad 180 tys. zł., przekazanej przez wojewodę świętokrzyskiego. Przyznana dotacja wykorzystana została na kompleksowy remont i wyposażenie mieszkania w miejscowości Czyżowice, przeznaczonego dla rodziny – mówi.
Leszek Makuch, przewodniczący rady gminy mówi, że umożliwienie rodakom powrotu do kraju jest obowiązkiem Polaków.
– To biedni ludzie, pokrzywdzeni przez los. Zaproszenie ich to spłata długu wdzięczności wobec rodaków, którzy nigdy nie zapomnieli o swoim pochodzeniu – dodał.
Rodzina repatriantów przybyła do gminy dzięki przyjętej przez radnych w 2021 roku uchwale. Natomiast w marcu 2022 roku zostało podpisane stosowne porozumienie z wojewodą świętokrzyskim w sprawie udzielenia gminie Bejsce dotacji celowej z budżetu państwa.
Gmina Bejsce, to jedna z trzech gmin w powiecie kazimierskim i jedna z wielu w regionie, która przywróciła sprawiedliwość dziejową tym rodakom, których los rzucił na nieludzką ziemię.