Starachowickie morsy rozpoczęły nowy rok zanurzeniem w zbiorniku Piachy. To jedna z najdłużej działających w regionie grup. Zimne kąpiele rozpoczęli w 2005 roku.
Zalew Piachy jest stałym miejscem spotkań starachowickich morsów. Spotkanie noworoczne to tradycyjnie okazja do wypicia szampana i złożenia sobie życzeń, a te są w przypadku morsów dość osobliwe:
– Życzymy sobie wzajemnie zimnej wody i temperatury poniżej 15 stopni Celsjusza. Wtedy najlepiej się morsuje! – mówi prezes klubu Wektor, który zrzesza starachowickich morsów, Jarosław Warszawa.
Wśród osób, które decydują się na morsowanie przeważają opinie, że to doskonały sposób na utrzymanie odporności i dobrej kondycji:
– W naszym zespole nikt nie próbuje niczego udowodnić, każdy zanurza się na tak długo, jak mu wygodnie. Nie bijemy rekordów, nie imponujemy sobie czasem spędzonym w wodzie, dlatego tak dobrze się czujemy w swoim gronie – mówili nasi rozmówcy.
Noworoczne morsowanie wyjątkowo odbyło się po południu. Zazwyczaj kąpiele odbywają się w niedziele o godz. 11. Do starachowickich morsów może dołączyć każdy chętny.