Afera łapówkarska w Parlamencie Europejskim zatacza coraz szersze kręgi. – Mamy do czynienia z największym skandalem korupcyjnym – stwierdził Dominik Tarczyński, świętokrzyski europoseł Prawa i Sprawiedliwości. Podczas konferencji, polityk odniósł się do nowych wątków w aferze na szczytach władz, w której zarzuty usłyszała m.in. była wiceprzewodnicząca PE Eva Kalii, a dwóm eurodeputowanym mają zostać uchylone immunitety.
Świętokrzyski europoseł dodał, że z najnowszych zeznań zatrzymanych wynika, iż w siatkę korupcyjną w Parlamencie Europejskim mogło być zaangażowanych nawet 60 posłów.
– Dlatego, w mojej ocenie jest podstawa do tego, aby wszystkie rezolucje przeciwko Polsce były głosowane jeszcze raz. W trybie reasumpcji, lub innym trybie. Nigdy w historii PE nie było sytuacji, aby wiceprzewodnicząca została aresztowana bez procedury uchylenia immunitetu, widocznie były ku temu podstawy. Jeżeli 60 posłów jest wymienianych jako ci, którzy są zaangażowani w tę aferę, nie wyobrażam sobie, aby rezolucje głosowane przeciwko Polsce nie zostały powtórzone. (…) Jeżeli tutaj, w „świątyni demokracji”, która chce pouczać Polskę, dochodziło do tak potężnego skandalu korupcyjnego, a to my jesteśmy pouczani co do praworządności, to jest to cyrkiem i żartem, dlatego te głosowania powinny zostać powtórzone – dodaje.
Dominik Tarczyński przypomina, że do tej pory Parlament Europejski przyjął 36 rezolucji, w których krytykowana jest Polska.
– Jeżeli można sobie kupić pozytywną opinię na temat Kataru, czy innego państwa, to można było także kupić taką opinię negatywna wobec Polski – ocenia.
Świętokrzyski parlamentarzysta oczekuje odpowiedzi od przedstawicieli Socjalistów w PE, w tym między innymi polskich przedstawicieli tej grup: Leszka Millera, Marka Belki i Włodzimierza Cimoszewicza, czy poprą wniosek o powtórzenie głosowań nad rezolucjami, które były wymierzone przeciwko Polsce.
Ponadto Dominik Tarczyński poinformował, że skierował list do przewodniczącego komisji Parlamentu Europejskiego ds. systemu szpiegowskiego Pegasus, w którym oczekuje wyjaśnień co do transparentności funkcjonowania tego gremium.
– Domagam się, aby wszystkie poprawki i wnioski osób aresztowanych i podejrzanych, a także tych, wobec których uchylane będą immunitety, zostały wycofane z raportu atakującego Polskę. To, co dzieje się w komisji ds. Pegasusa jest walką polityczną. Atakuje się tam przede wszystkim Polskę, a wiemy, że były naciski na członków komisji, aby wyciszać m.in. to, co działo się w Maroku. Ponadto pragnę podkreślić, iż jesteśmy za tym aby służby w Europie, także polskie służby miały możliwość używania sprzętu deszyfrującego – dodaje.
Dominik Tarczyński jest koordynatorem ze strony frakcji Europejskich Konserwatystów i Reformatorów, ds. komisji na temat Pegasusa. Dominik Tarczyński odniósł się także do publikacji Gazety Polskiej, która poinformowała o tym, że ambasador Maroka w Polsce był łącznikiem wywiadu marokańskiego, który mógł korumpować najbardziej wpływowych europosłów, także tych, którzy zasiadali w komisji ds. systemu szpiegowskiego Pegasus.
Wszystkie poprawki oraz wszystkie wnioski osób oskarżonych lub aresztowanych w aferze korupcyjnej powinny być usunięte z raportów PE, a wszystkie rezolucje przeciwko Polsce głosowane ponownie w nadzwyczajnym trybie. pic.twitter.com/XKrEJXEgrR
— Dominik Tarczyński MEP (@D_Tarczynski) January 11, 2023
Wszystkie głosowania rezolucji przeciwko Polsce powinny być powtórzone.#Qatargate#MaroccoGate pic.twitter.com/sxbKtGjcP6
— Dominik Tarczyński MEP (@D_Tarczynski) January 11, 2023
🗨️@D_Tarczynski: Afera łapówkarska w PE zatacza coraz szersze kręgi#wieszwięcej pic.twitter.com/72pOQWTwrH
— tvp.info 🇵🇱 (@tvp_info) January 11, 2023