Ornitolodzy rozpoczęli zimowe liczenie ptaków. To akcja ogólnoeuropejska, a świętokrzyscy ornitolodzy biorą w niej udział co roku od prawie 30 lat.
Jak mówi doktor Jarosław Sułek z Towarzystwa Badań i Ochrony Przyrody w Kielcach, w ten weekend zaplanowany jest monitoring rzek, jezior i stawów.
– Wyznaczone są do kontroli rzeki w naszym regionie ważne dla zimowania ptaków w skali ogólnopolskiej. Myślę tu o Nidzie i rzece Kamiennej. Ja z kilkoma ornitologami sprawdzimy stawy w Korytnicy, przejdziemy trasą od Korytnicy do Żernik – mówi doktor Jarosław Sułek.
Ornitolog dodaje, że ostatnie lata pokazują, że coraz więcej gatunków rezygnuje z migracji i zimę spędza w Polsce. Ocieplanie się klimatu spowodowało też, że coraz mniej przylatuje do nas ptaków z północy Europy. Doktor Jarosław Sułek mówi, że ornitolodzy są pewni, że spotkają przedstawicieli niektórych gatunków.
– Tradycyjnie ptakiem, który u nas zimuje i pewnie go stwierdzimy na Nidzie jest kormoran. W okolicy Brzeźna jest takie noclegowisko, gdzie co roku około 30 ptaków zimuje. Mnie się marzy, aby zobaczyć łabędzie krzykliwe. To piękne ptaki, ale rzadsze niż popularne łabędzie nieme – tłumaczy ornitolog.
Niewykluczone, że uda się stwierdzić również skowronki i czajki, które przewidziały, że zima w tym roku będzie łagodna i zostały w Polsce. Zimowe liczenie ptaków potrwa do 25 stycznia.