– Unia Europejska poucza nas, Polaków, o praworządności, twierdząc, że nie zasługujemy na wsparcie z Krajowego Planu Odbudowy, tymczasem wyszło na jaw, jaka jest praworządność w Unii Europejskiej – ocenił na antenie Radia Kielce poseł Krzysztof Lipiec, pełnomocnik kieleckiego okręgu Prawa i Sprawiedliwości.
Dodał, że zgodnie z informacjami przekazywanymi przez europosła Dominika Tarczyńskiego, lista osób podejrzewanych o korupcję w Parlamencie Europejskim cały czas rośnie.
– To są ludzie wielce skorumpowani, którzy za ciężkie pieniądze próbowali tworzyć jakieś przyzwoite warunki innym, tu w grę wchodzi przede wszystkim Katar. Trzeba też wyraźnie powiedzieć, że ci ludzie zgłaszali poprawki do rezolucji, które były inicjowane m.in. ze strony parlamentarzystów totalnej opozycji. Ci ludzie składali poprawki i byli bardzo aktywni w debatach przeciwko Polsce. I to kładzie się wielkim cieniem na strukturach UE, która u siebie nie potrafi zrobić porządku, a chce pouczać innych – stwierdził gość Radia Kielce.
We wtorek (17 stycznia) w europarlamencie odbędzie się debata w sprawie korupcji i szpiegostwa w Parlamencie Europejskim. Zostanie zorganizowana na wniosek świętokrzyskiego europosła Prawa i Sprawiedliwości, Dominika Tarczyńskiego.
– Mam przekonanie, że to będzie wielką przestrogą i nauczką dla innych, którzy zajmują ważne stanowiska w Unii Europejskiej i to ich trzeba przywoływać do praworządności – dodał poseł Krzysztof Lipiec. Zapytany, czy jego zdaniem uda się skłonić do reasumpcji głosowań w sprawie Polski, uznał, że nie będzie to łatwe zadanie.
– Gdyby udało się przeprowadzić z formalnego punktu widzenia taki wniosek, byłoby to bardzo wskazane. Mam takie przekonanie, że parlamentarzyści europejscy, ci, którzy tworzą dziś większość, na pewno podeszliby w kolejnych takich debatach z dużą dozą ostrożności w formułowaniu tak skandalicznych wniosków, jakie zostały wskazane we wcześniejszych rezolucjach. Co prawda, te rezolucje nie mają mocy prawnej, ale podejmowanie większością głosów Parlamentu Europejskiego takich rezolucji jest wielce szkodliwe – dodał poseł.
Gość Radia Kielce ocenia także, iż przyjęta przez Sejm ustawa o Sądzie Najwyższym przybliża Polskę do uzyskania pieniędzy z KPO.
– W odniesieniu do argumentów, że my stracimy suwerenność albo że ta ustawa jest niekonstytucyjna, co podnosi wiele środowisk, warto pamiętać, że o tym, czy jest konstytucyjna, czy nie, może zdecydować tylko Trybunał Konstytucyjny – dodał Krzysztof Lipiec.
Poseł przyznał, że politycy Prawa i Sprawiedliwości nie byli zaskoczeni postawą Solidarnej Polski w sprawie ustawy.
– Od początku było wiadomo, że jest to partia eurosceptyków. Nie sądzę, że z tego powodu należy od razu kogoś eliminować z porozumienia – dodał, zapytany o to, czy ta sprawa wpłynie na zakończenie istnienia Zjednoczonej Prawicy.
Parlamentarzysta odniósł się także do wczorajszej wizyty w Starachowicach wicepremiera Jarosława Kaczyńskiego. Szef PiS modlił się w intencji swojej matki, Jadwigi Kaczyńskiej, honorowej obywatelki Starachowic.