28 operacji, jednoczesnego usunięcia nowotworu jamy ustnej, a później rekonstrukcji wyciętych fragmentów wykonali dotychczas specjaliści ze Świętokrzyskiego Centrum Onkologii. Dr Kamil Michta z kliniki otolaryngologii, chirurgii głowy i szyi w ŚCO informuje, że takie zabiegi trwają nawet kilkanaście godzin i podzielone są na kilka etapów.
– Najpierw jeden zespół usuwa węzły chłonne na szyi, a drugi pobiera płat skóry. Te dwie czynności wykonywane są jednocześnie. Kolejny etap polega na usunięciu guza, a na końcu wykonujemy rekonstrukcję, czyli pod mikroskopem zespalamy naczynia, a następnie ubytek poresekcyjny uzupełniany jest pobranym wcześniej od pacjenta płatem – wyjaśnia Kamil Michta.
Dr Sławomir Okła, kierownik kliniki otolaryngologii, chirurgii głowy i szyi w ŚCO informuje, że coraz więcej pacjentów do szpitala zgłasza się w zaawansowanym stadium choroby. Zaniepokoić powinny utrzymujący się ból gardła, chrypka i problemy z połykaniem.
Jak dodaje specjalista, lekarze rekonstruują bardzo dużo brakujących tkanek i przy pomocy różnych fragmentów ludzkiego ciała.
– To są przeszczepy już nie tylko z przedramienia, czy uda, ale także przeszczepy kostne, które są najtrudniejsze. Pobieramy kości strzałki, czy talerza kości biodrowej. W lutym planujemy wykonać kolejną operację z wykorzystaniem fragmentu kolana. Oczywiście te operacje dopasowujemy do ubytku pacjenta. To pozwala nam coraz lepiej rekonstruować tkanki – dodał Sławomir Okła.
Pierwsza operacja jednoczesnego usunięcia nowotworu jamy ustnej, a później rekonstrukcji wyciętych fragmentów zatoki szczękowej odbyła się 2 lutego 2022 roku.