Kieleccy radni domagają się od prezydenta Bogdana Wenty wyciągnięcia konsekwencji wobec dyrekcji Miejskiego Ośrodka Sportu i Rekreacji w Kielcach. Radni argumentują, że mimo zawartego w ubiegłym roku porozumienia dotyczącego zmiany siatki płac, dyrektor MOSiR nie wywiązał się ze swoich obietnic, efektem czego jest groźba strajku w jednostce.
Zgodnie z zapisami porozumienia osoby otrzymujące płacę minimalną miały otrzymać oprócz niej, od 1 stycznia tego roku podwyżkę płacy w wysokości około 300 zł.
Marcin Chłodnicki, zastępca prezydenta Kielc tłumaczył podczas styczniowej sesji rady miasta, że w przypadku MOSIR-u warunki porozumienia są niemożliwe do realizacji, bo w budżecie jednostki oraz miasta nie zaplanowano takich wydatków.
Marcin Stępniewski z klubu Prawa i Sprawiedliwości zwraca uwagę, że problem niskich zarobków dotyczy praktycznie każdej grupy zawodowej, a ratusz mimo wzrostu płacy minimalnej od stycznia tego roku, nie zaplanował podwyżek, przez co wiele osób pobiera najniższą możliwą pensję.
– MOSiR jest jedynie przykładem złej sytuacji miejskich jednostek – podkreśla Marcin Stępniewski. I dodaje.
– Wszyscy doskonale wiedzieli o tym, że to porozumienie powinno być wykonane. Mimo to wiceprezydent Marcin Chłodnicki, któremu podlega MOSiR nie zaplanował na ten cel pieniędzy w budżecie. Od wielu miesięcy było wiadomo jaka będzie wysokość płacy minimalnej obowiązującej od 1 stycznia 2023 roku. Pomimo tego nadal nie zaprezentowano żadnych konkretnych systemowych rozwiązań tego problemu – twierdzi Marcin Stępniewski.
Kamil Suchański przewodniczący klubu Bezpartyjni i Niezależni podkreśla, że oczekiwania płacowe pracowników urzędu miasta i podległych mu jednostek są w pełni uzasadnione. W jego opinii wyjaśnienia przedstawione przez wiceprezydenta Marcina Chłodnickiego są skandaliczne.
– Oznacza to, że ratusz lub dyrektor MOSiR nie panują nad sytuacją. Jeżeli zawiera się, nawet ustnie, pewne porozumienia to należy ich przestrzegać. Jaką wiarygodność będzie miał prezydent Kielc i jego służby w rozmowach z pracownikami innych instytucji i wydziałów skoro już teraz dochodzi do takich uchybień – pyta Kamil Suchański.
W ostatnich dniach o podwyżkę płac upomnieli się m.in. pracownicy MOSiR, biura rejestracji pojazdów w urzędzie miasta, Straży Miejskiej, Urzędu Stanu Cywilnego oraz Miejskiej Biblioteki Publicznej w Kielcach.