Złożenie kwiatów na grobach powstańców: Ignacego Marynowskiego, Lamberta Najmarka i ks. Tomasza Sokalskiego rozpoczęło uroczystości 160. rocznicy wybuchu powstania styczniowego w Sandomierzu.
Poseł Prawa i Sprawiedliwości Marek Kwitek, współorganizator uroczystości, przemawiając przy mogile porucznika Marynowskiego powiedział, że on i jego synowie to przykład rodziny, która złożyła daninę krwi za ojczyznę. – Dzięki takim rodzinom sprawa polska nie mogła upaść. Ignacy Marynowski walczył w powstaniu listopadowym i mimo klęski, gdy trzeba było stanąć do walki w styczniową noc 1863 roku zrobił to wraz z trzema synami. Jego potomkowie kontynuowali potem tradycje patriotyczne walcząc m.in. w wojnie polsko-bolszewickiej w 1920 roku, podczas II wojny światowej, czy w powstaniu warszawskim – przypomniał parlamentarzysta.
Burmistrz Sandomierza Marcin Marzec zwrócił uwagę jak bardzo Ziemia Sandomierska związana jest z powstaniem styczniowym. – Był to jeszcze jeden zryw narodowy mający na celu uwolnienie się z niewoli. Kolejne pokolenie wzięło sprawy w swoje ręce. Dziś oddajemy hołd tym bohaterom – dodał.
Major Tomasz Wermiński, zastępca dowódcy 3. Sandomierskiego Batalionu Radiotechnicznego powiedział, że dzisiejsza rocznica wywołuje refleksje wolnościowe. Powstanie wybuchło po długim okresie niewoli i chociaż nie przyniosło oczekiwanego rezultatu, to wzbudziło w potomkach powstańców wartości, które doprowadziły do wolności naszej ojczyzny . – Ta postawa budzi w nas podziw, bo sytuacja była beznadziejna, a z drugiej strony uświadamia jak ważna jest obrona ojczyzny, aby nigdy nie znaleźć się w podobnej sytuacji z jaką mieli do czynienia powstańcy – stwierdził major.
Kolejnym punktem obchodów rocznicowych była msza w intencji ojczyzny i powstańców styczniowych, która została odprawiona w kościele św. Józefa. Po niej złożono kwiaty i zapalono znicze przy krzyżu z kolumną cierniową, którą w 1863 roku postawili mieszkańcy. Był to symbol zniewolenia narodu.
W uroczystościach uczestniczyły m.in. władze miasta i powiatu, przedstawiciele policji, straży pożarnej, Wojsk Obrony Terytorialnej oraz miejscy radni z klubu Prawa i Sprawiedliwości.