Z okazji Roku Kopernika radni Elbląga postanowili odnotować to rocznicowe wydarzenie. Kopernik większość życia spędził w oddalonym o zaledwie 30 kilometrów Fromborku. W Elblągu bywał często w różnych rolach – od sekretarza biskupa po dyplomatę.
Towarzyszył np. swojemu wujowi biskupowi, który w Elblągu składał hołd królowi polskiemu. Szukał też wsparcia militarnego, kiedy organizował obronę Olsztyna. Co ciekawe nie był tu specjalnie szanowany za życia. Czym się naraził elblążanom wyjaśnia regionalista Juliusz Marek.
– Nie za bardzo go lubiano, bo postulował zamknięcie mennicy w Elblągu, która biła oszukany, zły pieniądz. Jest opowieść, że w jednym z karnawałowych przedstawień wykpiwano Kopernika, ale nie musiał się chyba raczej przejmować.
Już sto lat później, kiedy nie wolno było szerzyć dokonań kanonika warmińskiego, to protestancki i oświecony Elbląg mocno promował jego dzieła. Dziś także Mikołaj Kopernik jest szanowany. Ma w Elblągu ulicę i kilka instytucji noszących jego imię.