– Nigdy nie zgodzimy się, aby polskie lasy trafiły pod dyktat Unii Europejskiej. Nie chcemy, aby o naszej gospodarce leśnej decydowali urzędnicy w Brukseli – stwierdził poseł Mariusz Gosek, podczas poniedziałkowej (30 stycznia) konferencji prasowej w Kielcach.
W ten sposób prezes świętokrzyskich struktur Solidarnej Polski odniósł się do prac w Europarlamencie nad projektem przepisów dotyczących wyłączenia lasów z kompetencji krajów członkowskich do tzw. kompetencji wspólnych Unii.
Zdaniem Mariusza Goska, prezesa świętokrzyskich struktur Solidarnej Polski, jest to przykład na konsekwentne ograniczanie suwerenności Polski przez Komisja Europejską.
– Nigdy nie zgodzimy się na to, aby polskie lasy były zarządzane z Berlina, czy Brukseli, To jest własność i dobro narodowe polski. Naszą racją stanu jest dziś bronić na arenie międzynarodowej polskich lasów. Poszczególne kamienie milowe zawarte w KPO konsekwentnie niszczą obszary suwerennościowe państwa polskiego. Jako Solidarna Polska będziemy podejmować wszelkie możliwe działania, aby powstrzymać te Brukselskie zakusy – ocenia.
Tomasz Jamka, członek zarządu województwa świętokrzyskiego podkreśla, że lasy stanowią 30 proc. województwa świętokrzyskiego, dlatego jego zdaniem nie może być zgody, aby to urzędnicy z Brukseli mogli zarządzać takim terenem.
– Lasy to sport, turystyka, rekreacja dla mieszkańców naszego regionu. To wspaniałe ścieżki rowerowe, czy szlaki piesze uczęszczane przez turystów także spoza naszego regionu. Przekazanie tych uprawnień do kompetencji wspólnych Unii Europejskiej z pewnością zakłóci rozwój turystyki w naszym województwie. Nasza gospodarka leśna jest przykładem dla innych, dlatego nie możemy na to wyrazić zgody – dodaje.
Janusz Nawrot radny powiatu kazimierskiego, podkreśla, że przyjęcie unijnych przepisów zagrozi polskiemu przemysłowi drzewnemu, a także meblowemu. Jego zdaniem konsekwencją pomysłów Wspólnoty może być prywatyzacja Lasów Państwowych, co utrudni mieszkańcom korzystanie z ich dobrodziejstw.