Kolejne propozycje mieszkańców w sprawie nadania nazw nowym rondom na obwodnicy Kazimierzy Wielkiej spotkały się z aprobatą radnych. W ramach budowy nowej trasy powstały trzy ronda, które jak dotąd są bezimienne. Uroczyste nadanie im nazw planowane jest w połowie tego roku.
Podczas styczniowej sesji radni przyjęli m.in. wniosek Związku Żołnierzy Wojska Polskiego im. Marszałka Józefa Piłsudskiego, by nowe rondo na skrzyżowaniu ulicy Kolejowej z obwodnicą Kazimierzy Wielkiej nosiło nazwę „Żołnierzy Września 1939 r”.
Jak informuje Wacław Piwudzki, przewodniczący rady, chodzi o uhonorowanie tych, którzy oddali swe życie za naszą wolność, wypełniając bohatersko obowiązek obrony Ojczyzny. Przez Kazimierzę Wielką wiódł szlak bojowy 55. Dywizji Piechoty Rezerwowej, a nie ma jak dotąd żadnego upamiętnienia bitwy, jaka toczyła się w tym mieście i na przedpolach Gabułtowa.
– W potyczce obronnej, jaka miała miejsce w 1939 roku, zginęło kilkudziesięciu żołnierzy Wojska Polskiego. Zarząd koła pragnie w szczególny sposób uhonorować walki w okresie kampanii wrześniowej 1939 r., co naszym zdaniem jest zasadne – dodaje Wacław Piwudzki.
Radni przyjęli także wniosek o nazwanie imieniem mjr. Henryka Dobrzańskiego „Hubala” ronda na skrzyżowaniu ulicy Koszyckiej z obwodnicą Kazimierzy Wielkiej. Wnioskodawcą jest Adam Bodzioch, burmistrz miasta.
– To major kawalerii Wojska Polskiego, znakomity jeździec, sportowiec i dowódca Oddziału Wydzielonego Wojska Polskiego podczas II wojny światowej – argumentuje burmistrz. Zaznacza, że to ważne, aby uhonorować legendarnego dowódcę na kielecczyźnie, wytrwałego żołnierza i bohatera konspiracji powrześniowej lat 1939-40.
– Od kilkunastu lat pamięć o majorze w naszej gminie jest bardzo żywa. Kazimierza Wielka jest jednym z gospodarzy wyścigu kolarskiego „Szlakiem Walk Majora Hubala”. Kiedyś w Gorzkowie szkoła nosiła jego imię. Przede wszystkim to postać związana z niedalekim Plechowem. Tam się ożenił, stamtąd wyruszył na wojnę, tam też urodziła się jego córka, która spoczęła na tamtejszym cmentarzu – tłumaczy burmistrz.
Jak informowaliśmy, jest też propozycja nazwy trzeciego ronda, które znajduje się na skrzyżowaniu ulicy Głowackiego z obwodnicą. Mieszkańcy Kazimierzy Wielkiej chcą, by to rondo nosiło imię Wincentego Witosa. Wniosek, pod którym podpisało się ponad tysiąc osób, radni przyjęli 30 listopada ubiegłego roku.
Jest już wstępna zgoda właściciela rond, a więc do Świętokrzyskiego Zarządu Dróg w sprawie nadania im nazw. Teraz wszystkie wnioski trafią do komisji kultury i oświaty przy radzie miejskiej. Następnie znajdą się w stosownym projekcie uchwały i ponownie trafią pod głosowanie radnych.