Funkcjonariusze Straży Granicznej z Sanoka zatrzymali obywatela Ukrainy transportującego imigrantów z Afganistanu i Turcji. W trakcie pościgu przemytnik porzucił pojazd wraz z pasażerami i usiłował ukryć się w pobliskim lesie.
Zdarzenie miało miejsce wczoraj (1 lutego) w okolicach miejscowości Ożenna. Strażnicy graniczni z sanockiej placówki dokonywali tam kontroli drogowej z zadaniem zapobiegania i przeciwdziałania nielegalnej migracji. Do sprawdzenia wytypowali sportowe audi na czeskich numerach rejestracyjnych. W momencie, gdy mundurowi wydawali sygnał do zatrzymania, kierowca nagle przyspieszył i ruszył w ucieczkę. Funkcjonariusze, wspierani przez wezwane posiłki, dotarli do porzuconego nieopodal pojazdu. Jak się okazało, 28-letni Ukrainiec wysiadł auta i zbiegł w kierunku pobliskiego lasu.
Zatrzymany kurier przewoził trzech imigrantów – dwóch obywateli Afganistanu oraz Turka – w wieku od 16 do 35 lat. Chwilę wcześniej przekroczyli granicę ze Słowacją, a ostatecznie chcieli dotrzeć do Niemiec i dołączyć do swoich rodzin oraz znajomych.
Najmłodszy z imigrantów zapłacił przemytnikom za przerzut do Europy zachodniej ponad 6,5 tys. euro. Jeden z mężczyzn złożył też wniosek o ochronę międzynarodową w Grecji. Wszyscy, decyzją sądu, zostali umieszczeni w ośrodkach dla cudzoziemców. Straż graniczna prowadzi dalsze czynności w ich sprawie.
Z kolei obywatel Ukrainy usłyszał zarzut organizowania nielegalnego przekraczania granicy, do którego się przyznał i dobrowolnie poddał karze 12 miesięcy pozbawienia wolności w zawieszeniu na 2 lata. Zostanie też zobowiązany do powrotu do swojej ojczyzny.
Od początku roku Straż Graniczna zatrzymała 19 sprawców nielegalnego przekroczenia podkarpackiego odcinka granicy z Ukrainą i ze Słowacją. Byli to głównie obywatele Ukrainy, Syrii, Afganistanu oraz Turcji.