Kolejny mieszkaniec Świętokrzyskiego oszukany metodą „na pracownika banku”. Tym razem fałszywemu pracownikowi uwierzył 28-letni mieszkaniec Ostrowca Świętokrzyskiego.
Podobnie jak mieszkanka powiatu starachowickiego, o której informowało Radio Kielce we wtorek (7 lutego), mężczyzna wziął pożyczkę i łącznie stracił na rzecz oszustów ponad 73 tys. zł.
Asp. Rafał Dobrowolski z Komendy Powiatowej Policji w Ostrowcu Św. informuje, że poszkodowany mężczyzna wczoraj zgłosił się na komendę.
– Poinformował mundurowych, że padł ofiarą oszustów. Z przekazanych przez niego informacji wynikało, że w godzinach porannych skontaktował się z nim mężczyzna, podający się za pracownika banku. Kolejno poinformował zgłaszającego, że środki finansowe na jego koncie są zagrożone i musi stosować się do jego poleceń, aby zapobiec utracie pieniędzy. Zaniepokojony sytuacją i niczego nie podejrzewający mężczyzna uwierzył w historię opowiedzianą przez oszusta i zaczął postępować zgodnie z jego instrukcjami. Zmanipulowany 28-latek wypłacił ze swojego banku oszczędności a następnie zaciągnął pożyczkę na łączną kwotę ponad 73 tys. zł. Następnie udał się do wpłatomatu, gdzie na podane konto za pomocą otrzymanych od oszustów kodów BLIK wpłacił swoje oszczędności. Kiedy mężczyzna zorientował się, że został oszukany o całej sytuacji powiadomił stróżów prawa – relacjonuje asp. Rafał Dobrowolski.
Przypomnijmy, że do podobnej sytuacji doszło wczoraj w powiecie starachowickim. 39-letnia kobieta za namową fałszywego pracownika banku, także wzięła pożyczkę na ponad 15 tys. zł, by następnie przekazać te pieniądze oszustom. Zdaniem jej rozmówcy, pożyczka miała… uchronić jej pieniądze przed kradzieżą.
Policja apeluje o rozsądek i ostrożność oraz przypomina, że pracownik banku nigdy nie prosi o wpłacenie pieniędzy na inne konto bankowe. W przypadku podejrzanych telefonów należy się rozłączyć i zweryfikować informację, dzwoniąc samemu do banku lub udając się do najbliższej placówki.