Najmłodsze dzieci są nawet 2-3 razy bardziej narażone na ciężki przebieg COVID-19 niż dzieci z grupy od 6 do 17 lat. W związku z czym, częściej trafiają na leczenie do szpitala, a nawet na intensywną terapię.
Wojciech Przybylski, wojewódzki konsultant ds. zdrowia publicznego wyjaśnia, że to wiąże się ze specyfiką wieku dziecięcego.
– Im młodsze dziecko, tym układ immunologiczny jest mniej dojrzały. Infekcja wirusowa COVID-19 przebiega dość dynamicznie u małych dzieci. Może spowodować poważne zaburzenia układu oddechowego, łącznie z zapaleniem płuc i z wysoką gorączką. Konsekwencją takiego przebiegu choroby może być leczenie w szpitalu. Dzieci do 3 roku życia mogą dość ciężko przechodzić COVID-19 – mówi specjalista.
Jak podkreśla Wojciech Przybylski, tuż po urodzeniu dzieci są chronione przez przeciwciała matki, o ile były one zaszczepione lub przechorowały COVID-19, jednak ta ochrona trwa maksymalnie do sześciu miesięcy.
– Przeżywalność przeciwciał matki jest do sześciu miesięcy, a po trzech miesiącach dramatycznie spada ich ilość. Dlatego układ immunologiczny dziecka dopiero po trzech miesiącach zaczyna produkować własne przeciwciała. Stąd bardzo ważne jest, by w czasie pandemii Covid dzieci były chronione przed osobami, które mają katar, kaszel i żeby nie zarażały się od nich. Dzieci też często chorują na inne wirusowe choroby, czyli RSV, a także na grypę o ciężkim przebiegu – dodał Wojciech Przybylski.
Skuteczność szczepień przeciw COVID-19 w przypadku dzieci od 6 miesiąca do 5 roku życia firmy Pfizer jest na poziomie około 50 proc., a szczepionki Moderny – do 70 proc.