Jakub Łukowski trafiał do bramki rywali w dwóch ostatnich meczach Korony ze Śląskiem we Wrocławiu oraz Cracovią Kraków w Kielcach i w ten sposób znalazł się wśród najskuteczniejszych strzelców PKO BP Ekstraklasy.
W rundzie jesiennej 26–letni pomocnik zdobył siedem bramek. Wiosną dołożył dwie z rzutów karnych i w sumie ma już ich dziewięć. Tyla samo goli strzelili dotychczas Saïd Hamulic (Stal Mielec), Davo (Wisła Płock), Jesús Imaz (Jagiellonia Białystok) i Mikael Ishak (Lech Poznań). To najskuteczniejsi piłkarze elity. Swego dorobku nie poprawi już pierwszy z tych zawodników, gdyż w przerwie zimowej przeniósł się do francuskiego Toulouse FC.
Czy Jakub Łukowski realnie włączy się w walkę o koronę króla strzelców ekstraklasy przekonamy się w najbliższych kolejkach, ale wychowanek Zawiszy Bydgoszcz ma z pewnością dużą szansę zostać pierwszym od trzech sezonów piłkarzem Korony, który przekroczy barierę dziesięciu goli w sezonie.
Ostatnim był w rozgrywkach 2018/2019 Elia Soriano, który czternastokrotnie pokonywał bramkarzy rywali. Włoski napastnik przeniósł się później z Korony do holenderskiego VVV – Venlo. W sezonie 2015/16 Airam Cabrera strzelił szesnaście goli, był wicekrólem strzelców i odszedł do cypryjskiego AS Anórthossis Famagusta. Jedynym królem z Korony wciąż pozostaje Grzegorz Piechna, który w elicie zdobył 21 bramek. Po udanym sezonie 2005/2006 popularny „Kiełbasa” sprzedany został do rosyjskiego Torpiedo Moskwa.