Pogodę w Polsce kształtuje wschodni obszar układu wysokiego ciśnienia z centrum 1040 hPa nad Austrią. Pozostajemy w ciepłej polarno-morskiej masie powietrza. Tak pozostanie do piątku (17 lutego). Najbliższy weekend może jednak być bardzo wietrzny. Synoptycy wydali już ostrzeżenia.
We wtorek maksymalna temperatura o godzinie 13 wynosiła w Polsce 7,5 °C. W środę na Dolnym Śląsku może osiągnąć nawet 11°C. Tak powinno być do piątku.
Załamanie pogody ma wkroczyć do Polski około 17 lutego, gdy z zachodu na wschód przewędruje aktywny front atmosferyczny. Powodem zmiany aury będzie potężny cyklon, który znad rejonu Wysp Brytyjskich ma dotrzeć nad Bałtyk i wpłynąć bezpośrednio na warunki atmosferyczne w naszym kraju. Głównym zagrożeniem mają być wichury. Jeśli sprawdzą się aktualne prognozy, to wiatr w Polsce miejscami przekroczy 90-105 km/h, a w górach będzie mieć siłę huraganu.
Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej wydał już prognozę zagrożeń na kolejne dni. W piątek w prawie wszystkich regionach prognozowane są silne podmuchy wiatru, a nad morzem mogą zostać wydane alerty trzeciego, najwyższego stopnia. W sobotę ( 18 lutego) ponad połowa kraju może zostać objęta alertami drugiego stopnia.