91 proc. absolwentów Politechniki Świętokrzyskiej znajduje zatrudnienie w ciągu roku od zakończenia studiów. Uczelnia przedstawiła właśnie wyniki badania losów swoich studentów.
Profesor Artur Maciąg, prorektor do spraw studenckich i kształcenia Politechniki Świętokrzyskiej mówi, że w porównaniu do ubiegłorocznej analizy o 1 punkt procentowy zwiększyła się liczba osób, które szybko podjęły pracę. Cieszy też duży wzrost wynagrodzenia absolwentów.
– W ankiecie pytamy absolwentów ilu z nich zarabia ponad 4,5 tys. zł brutto na starcie swojej kariery zawodowej. W ubiegłym roku było to 38 proc. osób, w tym roku jest to już 61 proc. To poważny wzrost – informuje prorektor.
Profesor Artur Maciąg dodaje, że jeszcze bardziej cieszy go fakt, iż coraz więcej absolwentów Politechniki Świętokrzyskiej zostaje w regionie i tu podejmuje zatrudnienie. W ubiegłym roku było to 63 proc. osób, teraz jest to 69 proc.
Na podjęcie pracy w Kielcach zdecydowała się Wiktoria Szreder, która oficjalnie studia skończyła wczoraj, czyli 14 lutego. Jako informatyk nie miała żadnych problemów ze znalezieniem zatrudnienia. Pracę w firmie Silevis Software rozpoczęła jeszcze w trakcie nauki.
– Pracuję już prawie pół roku. Sprawdziłam się na stażu tutaj i zostałam przyjęta. Podobnie trafiły tu jeszcze trzy osoby z mojej grupy dziekańskiej, więc innym absolwentom Politechniki Świętokrzyskiej idzie równie dobrze na rynku pracy – mówi Wiktoria Szreder.
Marta Lis, menadżer w Silevis Software wysoko ocenia umiejętności absolwentów największej w regionie uczelni technicznej. Jak podkreśla, mimo, że jej firma nastawia się na wspieranie lokalnej społeczności i zależy jej na zatrzymaniu studentów i absolwentów w Kielcach, młodzi ludzie muszą się najpierw sprawdzić, na przykład na stażu.
– Absolwenci Politechniki Świętokrzyskiej są na tyle dobrzy, że nie musimy szukać pracowników w innych miastach – mówi Marta Lis.
W ubiegłym roku firma przyjęła dziesięciu absolwentów Politechniki Świętokrzyskiej.