Wszystko wskazuje na to, że obrady lutowej sesji rady miasta będą miały burzliwy przebieg. Kieleccy radni zajmą się dziś (czwartek, 16 lutego) m.in. przekazaniem dodatkowych kilku milionów złotych dla Korony Kielce. Podjęta zostanie także uchwała, w sprawie wprowadzenie regulacji płac dla pracowników ratusza i uchwała dotycząca sporządzenia Gminnego Programu Rewitalizacji na lata 2023-2030.
Wiceprzewodnicząca rady miasta, Anna Kibortt z klubu Projekt Wspólne Kielce zwraca uwagę, że podwyżki mogą w tej chwili dostać wyłącznie pracownicy urzędu miasta. Na razie, podwyżki nie trafią do osób zatrudnionych w instytucjach podległych ratuszowi.
– Ta regulacja zakłada, że wszyscy pracownicy dostają 350 zł brutto, a dodatkowo kierownik jednostki, na każdego podwładnego dostaje 100 zł do puli, którą później może w swoim dziale podzielić uznaniowo. Przykładowo w przypadku 10 osób dostaje 1 tys. zł. do podziału. Może się okazać, hipotetycznie, że jeden pracownik dostanie właśnie całą sumę, a pozostali nie otrzymają nic – tłumaczy.
Przewodniczący rady miasta, Jarosław Karyś z klubu Prawa i Sprawiedliwość uważa, że przedstawiona propozycja nie jest satysfakcjonująca.
– Oczekiwania były oczywiście znacznie większe. Nasz klub z całą pewnością będzie się upominał o podwyżki w jednostkach podległych ratuszowi. Wiadomo, że te regulacje nie są wprowadzane w jednym czasie. Liczymy jednak, że prezydent miasta oraz skarbnik znajdą pieniądze na podwyższenie wynagrodzeń dla osób pracujących w instytucjach podległych ratuszowi. Mam nadzieję, że to dopiero pierwszy krok w tej sprawie – stwierdza.
Niemniej istotnym tematem będzie także dokapitalizowanie Korony Kielce. Jarosław Karyś podkreśla, że mimo znacznej sumy, klub nie powinien być pozostawiony sobie. Wielce prawdopodobnie jest, że klub PiS w całości poprze ten projekt uchwały.
Całkowicie odmiennego zdania jest wiceprzewodnicząca rady miasta Katarzyna Czech-Kruczek z Koalicji Obywatelskiej. Radna uważa, że sytuacja klubu jest pokłosiem polityki zapoczątkowanej jeszcze przez poprzedniego prezydenta Kielc, Wojciech Lubawskiego.
– Żyjemy w bardzo trudnych czasach i jednak nieco innych niż za prezydentury Wojciecha Lubawskiego. Wydaje mi się, że na dzisiaj dysponowanie lekką ręką taką kwotą powinno być skrupulatnie zweryfikowane. Stanowiąc też wstęp do dyskusji o przyszłości Korony Kielce S.A. Jako radna otrzymuję od mieszkańców miasta głosy wyrażające wręcz zbulwersowanie tym, że klub jest wciąż dotowany publicznymi pieniędzmi z budżetu miasta – mówi.
W trakcie obrad lutowej sesji rady miasta radni zadecydują także o przekazaniu kolejnej pomocy rzeczowej o wartości 34 tys. zł. dla partnerskiego miasta Winnica na Ukrainie.
Podjęta zostanie też uchwała w sprawie sprzedaży nieruchomości przy ul. Karczówkowskiej 12 w Kielcach z 95 proc. bonifikatą na rzecz spółdzielni „Armatury”. Przyjęcie dokumentu pozwoli na uporządkowanie kwestii prawnych związanych z wykupem i sprzedażą lokali w budynku.
W porządku obrad znajdzie się również projekt uchwały dotyczącej przyjęcia nowego statutu miasta Kielce. Przewodniczący rady miasta jest zdania, że treść dokumentu nadal wzbudza pewne wątpliwości.
– Jest to dokument, który będzie regulował sprawy związane z działalnością rady przez długie lata. Teraz mamy do czynienia z poprawką, którą siłowo próbuje wprowadzić Koalicja Obywatelska. Uważam, że ta uchwała powinna być zdjęta z porządku obrad. Moją propozycją jest powołanie nowej komisji statutowej, która wypracuje finalną i akceptowaną przez wszystkich radnych wersję statutu – dodaje Jarosław Karyś.
Posiedzenie rady miasta rozpocznie się w czwartek, 16 lutego o godz. 9.