Mimo że zima jeszcze się nie skończyła i na wiosnę przyjdzie nam jeszcze poczekać, każdego ranka możemy już usłyszeć intensywny i głośny ptasi śpiew.
Każdy śpiewa jak umie – niektóre ptaki śpiewają melodyjnie i pięknie, natomiast śpiew innych brzmi jak zgrzytanie. Ich poranna aktywność głosowa jest spowodowana tym, że właśnie wtedy powietrze jest chłodne i wilgotne dzięki czemu śpiew niesie się na duże odległości.
Pod koniec zimy i wczesną wiosną można usłyszeć kosa, bogatkę, modraszkę czy sierpówkę. To między innymi te gatunki są obecnie aktywne przy każdym wzroście temperatury.
Jak informuje ornitolog Piotr Wilniewczyc, to zjawisko nie jest niczym nadzwyczajnym
– To zupełnie normalna sytuacja, że te ptaki już w lutym zaczynają śpiewać. Można usłyszeć werblujące dzięcioły, a w kieleckim parku można nawołujące puszczyki. Ta ptasia aktywność świadczy o zbliżającym się okresie lęgowym – wyjaśnia.
Chodzi jednak nie tylko o zwrócenie uwagi samic, ale także o wyznaczenie granic swego terytorium. Są gatunki, jak słowiki i skowronki, które za każdym razem starają się odwzorować tę samą melodię. Z kolei szpaki i kosy swoją pieśń wraz z wiekiem i doświadczeniem wzbogacają o nowe trele.
Ptaki rozpoczynają także poszukiwania miejsc gdzie można założyć gniazdo, stąd właśnie teraz jest najlepszy czas by przygotować i zawiesić budkę lęgową.
– Ważne jest, aby budka była zawieszona na drzewie od wschodu lub południowego wschodu. Od strony południowej i zachodniej temperatury są najwyższe co powoduje dla ptaków duży dyskomfort – wyjaśnia Piotr Wilniewczyc.
Budka lęgowa powinna mieć możliwość otwierania dzięki temu po zakończonym okresie lęgowym będzie można wyczyścić jej środek.