Opóźniają się prace przy budowie gminnego parku zdrojowego w Solcu-Zdroju. Chodzi o nowy teren o powierzchni 2,5 hektara zlokalizowany w sąsiedztwie basenów mineralnych.
Pierwotnie zakończenie inwestycji zaplanowano we wrześniu 2021 roku, jednak termin nie został dotrzymany. Kolejny wyznaczono na jesień ubiegłego roku, ale jak się okazuje prace dalej się przeciągają.
Piotr Kalita, zastępca wójta Solca-Zdroju informuje, że wykonawca nie realizuje swoich zadań należycie. Do poprawki jest część alejek, plac wielofunkcyjny i tężnia, która znajduje się w centralnej części parku. Zostały wykonane niegodnie z dokumentacją techniczną.
– Np. do wykonania wierzchniej warstwy placu wielofunkcyjnego oraz głównej drogi wjazdowej obok boiska zostało zastosowane kruszywo niezgodne z umową, przez co nawierzchnia jest mało stabilna. Ponadto przy tężni muszą zostać posadzone nowe rośliny. Te, które były tam pierwotnie zostały zniszczone, bo wykonawca musiał wymienić jedną studnię solankową, i zainstalować drugą, o której zapomniał – zaznacza.
Opieszałość i niepoważne podchodzenie do sprawy wykonawcy odbija się na wizerunku Solca-Zdroju – ubolewa zastępca burmistrza. Zaznacza jednak, że samorząd nie chce zrywać umowy z wykonawcą, ponieważ inwestycja musi zostać rozliczona do połowy roku. Nalicza jednak wykonawcy kary umowne za opóźnienia.
– Zerwanie umowy wiąże się z inwentaryzacją wykonanych prac, a później ogłoszeniem przetargu i wybraniem kolejnego wykonawcy. Z jednej strony mamy jednak presje czasu a z drugiej nie ma pewności czy ktoś zdecyduje się zakończyć zadanie i udzielić na nie gwarancji – zaznacza.
Zadanie wpisuje się w duży projekt rewitalizacji Solca-Zdroju. W jego ramach powstały m.in. alejki wokół zalewu, pomost, przebudowane główne ulice oraz powstał deptak na ulicy 1 Maja, na odcinku od ul. Krakowskiej do Kościuszki.
Koszt rewitalizacji to prawie 13 mln zł. Gmina na ten cel pozyskała dofinansowanie unijne.