Prezydent USA Joe Biden rozpoczął wizytę w Polsce. W poniedziałek (20 lutego) niespodziewanie w Kijowie spotkał się z prezydentem Ukrainy Wołodymyrem Zełenskim.
Wiceminister spraw zagraniczny Piotr Wawrzyk powiedział na antenie Radia Kielce, że w zaplanowanym w Warszawie popołudniowym przemówieniu Joe Bidena do narodów polskiego i ukraińskiego należy się spodziewać deklaracji, że gdyby była taka potrzeba, to Stany Zjednoczone będą nas wspierać i możemy liczyć na wywiązanie się ze zobowiązań sojuszniczych NATO. Tym samym Polska staje się głównym punktem polityki europejskiej.
– To naszą stolicę wybrał prezydent Stanów Zjednoczonych na główne swoje przemówienie w rocznicę rosyjskiej agresji na Ukrainę. Z drugiej strony, to my obok Wielkiej Brytanii nadajemy ton polityce europejskiej w sprawie Ukrainy. Nie na Berlin, czy Paryż, ale na Polskę zwrócone są oczy całego świta – podkreślił.
Piotr Wawrzyk odnosząc się do nieoczekiwanej wizyty w Kijowie stwierdził, że to było wydarzenie, które zapisze się w historii najnowszej. Rosjanie takiego ruchu na pewno się nie spodziewali.
– To była pierwsza wizyta prezydenta Stanów Zjednoczonych w kraju, w którym jest wojna, a nie ma tam wojsk amerykańskich. To jest wydarzenie, które na pewno przejdzie do historii Ameryki i świata. Jednak sytuacja jest nadzwyczajna i wymaga tego rodzaju wsparcia. Trudno o lepsze wsparcie dla narodu ukraińskiego – zwrócił uwagę Piotr Wawrzyk.
We wtorek (21 lutego) przed godz. 13.00 Joe Biden spotka się z prezydentem Andrzejem Dudą. Około godz. 17.30 prezydent Stanów Zjednoczonych ma wygłosić przemówienie skierowane do Polaków i Ukraińców.