W 13. kolejce Ligi Mistrzów Industria Kielce pokonała na wyjeździe HBC Nantes 33:30 (17:14).
Początek spotkania należał do szczypiornistów Industrii. Kilkukrotna gra w osłabieniu rywali, dobra gra w bramce Mateusz Korneckiego oraz wysoka skuteczność Daniela Dujszebajewa, Arkadiusza Moryty i Artisioma Karalioka spowodowały, że po nieco ponad kwadransie kielczanie prowadzili 11:6.
Kolejne fragmenty także nie zmieniły obrazu gry i to podopieczni Talanta Dujszebajewa byli w dobrej sytuacji, gdyż przewaga się utrzymywała (15:10).
W końcowych minutach pierwszej połowy kielczanie nieco spuścili z tonu. Spora ilość błędów i kilka nieskutecznych rzutów skutkowały tym, że rywale w 26. minucie zbliżyli się na dwa gole – 15:13. Po 30. minutach Industria mimo wszystko prowadziła, 17:14.
Drugą połowę źle zaczęli kielczanie. Po niecałych czterech minutach gospodarze doprowadzili do remisu po 18. Poźniej mecz się wyrównał i toczył „bramka za bramkę”.
Na kwadrans przed końcem to HBC Nantes wyszło na prowadzenie 24:23, a chwilę później nawet 25:23. Kielczanie jednak szybko wrócili do gry głównie za sprawą kilku świetnych interwencji Andreasa Wolffa i w 49. minucie ponownie liderowali – 26:25.
Ostatecznie, po bardzo dobrej końcówce to Industria wyszła z tego pojedynku zwycięsko – 33:30.
– Nie był to łatwy teren. Graliśmy momenty gdzie był wspaniały handball, szczególnie w pierwszej połowie – cieszył się Krzysztof Lijewski. – W drugiej odsłonie jakby ktoś nam „dosypał piasku do silnika” i stanęliśmy, a gospodarze wrzucili wyższy bieg. Na szczęście w ostatnim kwadransie wytrzymaliśmy ciśnienie, a Szymon Sićko wziął na siebie ciężar zdobywania bramek – ocenił drugi trener mistrzów Polski.
– Początek meczu układał się bardzo dobrze. Praktycznie cała pierwsza połówka to nasze prowadzenie – powiedział Mateusz Kornecki. – Ale pod koniec zrobiło się gorąco i losy spotkania ważyły się do samego końca – podsumował bramkarz żółto-biało-niebieskich.
W ostatniej kolejce kielczanie zmierzą się w Hali Legionów z Barceloną (2 marca).
HBC Nantes – Industria Kielce 30:33 (14:17)
HBC Nantes: Hallgrimsson, Gaspar – Briet 5, Cavalcanti 2, Damatrin, De la Breteche, Maqueda 5, Marchan 1, Minne 5, Odriozola 1, Ovnicek 1, Persson 1, Portela 2, Rivera 7, Shkurinskiy, Toto
Industria Kielce: Wolff, Kornecki – Wiaderny , Sanchez-Migallon 2, Sićko 6, Stenmalm , D. Dujszebajew 4, Karacić 4 , Olejniczak , A. Dujszebajew 3 , Moryto 6, Karaliok 3, Wiaderny, Nahi 4, Tournat 1