Zarządowi Transportu Miejskiego w Kielcach nie podoba się wydawane przez MPK Kielce pismo „Pasażer”. Urzędnicy postanowili pójść w tej sprawie na wojnę z przewoźnikiem i zakazać mu kolportażu darmowego periodyku.
W przesłanym do MPK Kielce piśmie instytucja zapowiada nakładanie 100 zł kary za każdy przypadek znalezienia w pojeździe „Pasażera”. Powodem ma być kilkanaście zgłoszeń od pasażerów, którym rzekomo nie podobają się treści zamieszczone w czasopiśmie.
Bogdan Latosiński, przewodniczący Rady Nadzorczej spółki Kieleckie Autobusy, większościowego udziałowca MPK Kielce uważa, że działania ZTM Kielce są atakiem wymierzonym w obecnego przewoźnika. Przewodniczący podkreśla, że czasopismo nie uderza we władze miasta. Bogdan Latosiński przypomina też, że na łamach „Pasażera” niejednokrotnie wypowiadali się włodarze miasta, zarówno Wojciech Lubawski, jak i Bogdan Wenta.
– Czasopismo „Pasażer” służy przede wszystkim informowaniu opinii publicznej o wydarzeniach związanych z transportem publicznym w Kielcach, a także sprawach związanych z naszym zakładem pracy. Pojawiają się tam też spostrzeżenia dotyczące działań uderzających w spółkę. Nie mamy innego sposobu komunikowania się ze społeczeństwem. Nikogo nie atakujemy, a jedynie przedstawiamy nasze stanowisko i problemy, z jakimi się borykamy – komentuje.
Zdaniem Bogdana Latosińskiego zakaz rozpowszechniania gazety w autobusach jest związany m.in. z krytycznymi wypowiedziami przedstawicieli przewoźnika na temat ostatnio ogłoszonego przez ZTM Kielce przetargu na firmę, która zajmie się obsługą tzw. unijnych linii.
– Postępowanie dotyczy pojazdów, które mają 14 lat. Sam otrzymuję informacje od przewoźników z innych miast, którzy wskazują, że jeszcze nigdy nie widzieli tak przygotowanego przetargu. By firma mająca realizować usługę transportu publicznego miała korzystać z kilkunastoletnich pojazdów. Z drugiej strony mamy rygorystyczne kary oraz zapisy mówiące o tym, że przewoźnik nie musi mieć doświadczenia w komunikacji miejskiej. Nie jest wymagane też posiadanie zaplecza technicznego czy myjni. To wszystko może wpłynąć na bezpieczeństwo kielczan – ocenia Bogdan Latosiński.
Dyrektor ZTM Kielce Barbara Damian potwierdza, że w ostatnich dniach miejska instytucja podjęła decyzję o zakazaniu rozpowszechniania biuletynu w pojazdach należących do miasta. Argumentuje to tym, że w czasopiśmie pojawiały się treści polityczne, które miał bulwersować niektórych pasażerów.
– Wynika to z zawartych umów. MPK Kielce bez zgody zamawiającego, czyli ZTM Kielce nie ma prawa zamieszczać w autobusach żadnych ulotek, czy czasopism. Naszej zgody na to nie ma. Stąd też nasza prośba o wycofanie tych materiałów z pojazdów komunikacji publicznej – stwierdza.
– Uważam, że autobusy powinny być apolityczne. Żadnych tego typu treści nie ma na dworcu autobusowym. Dlatego jesteśmy zdania, że autobusy też takie powinny pozostać. Prezentowane w ostatnim czasie treści przeszkadzają niektórym pasażerom. Wczoraj otrzymaliśmy kilkanaście skarg z prośbą o usunięcie tych materiałów – dodaje Barbara Damian.
Zgodnie z wprowadzonym przez ZTM zarządzeniem MPK będzie obarczane jednorazową karą 100 zł za każdy stwierdzony przypadek dystrybucji biuletynu „Pasażer” w pojazdach zakupionych przez urząd miasta. Obecnie jest to 25 pojazdów hybrydowych oraz 40 unijnych.