Chęciński zamek do wakacji ma być wyposażony w wodę pitną i kanalizację. Dzięki temu bezpieczeństwa pożarowego będą strzegły dwa hydranty, po wschodniej i zachodniej strony warowni.
Prace ziemne, które widać na zboczu wzgórza zamkowego to instalacja sieci doprowadzającej wodę. Trzeba je było wykonać, ze względu na polecenie Państwowej Straży Pożarnej, która nakazała zabezpieczenie przeciwpożarowe, znajdujących w obrębie zamku drewnianych konstrukcji. Chodzi m.in. o stragany, schody i wiatę nad studnią.
Jak mówi Robert Jaworski, burmistrz Chęcin, woda na zamku to także codzienna, ludzka potrzeba.
– Cały rok pracują tam ludzie. Zwyczajne zrobienie herbaty, umycie naczyń czy higiena osobista wymaga dostępu do wody. W czasie upałów, turyści chcieliby też mieć dostęp do wody pitnej, a czasem się nią ochłodzić – zwraca uwagę burmistrz.
Obecnie budowana jest przepompownia, wodociąg i kanalizacja. Prace odbywają się w porozumieniu z konserwatorem zabytków i nadzorem archeologicznym.
– Inwestycja nie jest łatwa, trzeba przekuć się przez skałę, na której osadzony jest zamek, a w polskich warunkach klimatycznych, wodociąg i kanalizację należy wpuścić ok. 1,5 m w głąb, by zapobiec zamarzaniu – mówi burmistrz Jaworski.
Burmistrz zapowiada, że obecne prace zakończą się w maju tego roku. Zgodnie z sugestiami wielu turystów, w dalszych planach gmina ma zbudowanie na zamku toalet oraz kawiarni. Prowadzone są rozmowy, by te obiekty ulokować w jak najmniej inwazyjnym miejscu, tak by nie zaburzały estetyki zamczyska.