Dzisiaj (środa, 1 marca) zaczęła się wiosna meteorologiczna. W Kielcach są już zauważalne jej pierwsze symptomy. Na wiosnę w pogodzie przyjdzie nam jednak poczekać.
Rozpoczęta dzisiaj wiosna meteorologiczna to przyjęta przez meteorologów i klimatologów data w celu porównywania okresów o takiej samej długości i obliczania danych statystycznych. Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej (IMGW) wyjaśnia, że wiosna meteorologiczna potrwa do 31 maja.
Początek wiosny astronomicznej na półkuli północnej, a więc w Polsce, wyznacza natomiast równonoc wiosenna – moment, w którym Słońce przechodzi przez punkt Barana. Najczęściej jest to okres pomiędzy 20 a 22 marca, co wynika z oddziaływania grawitacyjnego Księżyca i Słońca.
W 2023 roku równonoc wiosenna nastanie 20 marca o godzinie 22:24. Wiosna astronomiczna rozpocznie się więc dzień wcześniej niż wiosna kalendarzowa. Od tego momentu noce będą coraz krótsze, a dni coraz dłuższe.
Wiosna kalendarzowa ma natomiast stałą datę – zaczyna się 21 marca i trwa do 21 czerwca. To ustalony przez meteorologów okres wprowadzony w celu porównywania obserwacji w różnych miejscach.
Na wiosnę w pogodzie jeszcze przyjdzie nam poczekać. Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej informuje, że nad Europą nadal dominować będzie rozległy wyż z rejonu Wysp Owczych. Jedynie północno-wschodnia część kontynentu oraz basen Morza Śródziemnego znajdować się będą pod wpływem niżów z układami frontów atmosferycznych. Polska będzie w zasięgu wspomnianego wyżu, w przetransformowanym powietrzu arktycznym.
W czwartek (2 marca) zachmurzenie umiarkowane i duże, tylko w górach małe. Miejscami słaby deszcz lub mżawka, na wschodzie także deszcz ze śniegiem i śnieg oraz w godzinach porannych możliwa marznąca mżawka powodująca gołoledź. Temperatura maksymalna od 1 stopnia Celsjusza w rejonach podgórskich Karpat, ok. 4 stopni Celsjusza na przeważającym obszarze, do 7 stopni Celsjusza w rejonie Zatoki Gdańskiej. Wiatr słaby, tylko nad morzem umiarkowany, z kierunków północnych.