8,4 miliona złotych mogą wydać kielczanie, którzy zdecydują się głosować na inwestycje realizowane w najbliższym budżecie obywatelskim.
Jak się okazuje podczas głosowania ma zostać doprecyzowana kategoria zadań określanych jako projekty zielone. Zmiany regulaminu muszą jednak zaakceptować radni podczas najbliższej sesji.
Marcin Januchta, rzecznik prezydenta Kielc wyjaśnia, że uchwała ma na celu dokładne określenie o jakiego typu inwestycjach mówimy i gdzie mają być realizowane.
– Jeżeli mówimy o projektach zielonych propozycja jest taka, że należy przez to rozumieć podejmowanie działań, które związane są z zazielenianiem miasta i tworzeniem atrakcyjnych dla mieszkańców nowych terenów. W szczególności wymienia się: nasadzenia nowych roślin na gruntach należących do miasta lub poprawę stanu istniejących nasadzeń. To także tworzenie nowych terenów zielonych jak skwery, zieleńce czy parki – dodaje Marcin Januchta.
Jarosław Karyś, przewodniczący rady miasta, a także szef klubu Prawa i Sprawiedliwości ocenia, że zaproponowane zmiany wydają się być słuszne. Pojawiają się jednak pewne obawy związane z odbrukowywaniem centrum miasta.
– Budżet obywatelski powinien służyć wszystkim kielczanom. W jego ramach miasto powinno realizować przede wszystkim projekty użyteczne dla ogółu mieszkańców. Wiele z tych zapisów wskazuje dobry kierunek, jak renowacja zieleni.
Jednocześnie realizowanie są jednak pewne pomysły na siłę, jak np. demontowanie odnowionych nawierzchni placów, czy ulic, tylko po to, by na siłę sadzić tam drzewa.
Dlatego istnieje ryzyko, że przedstawione zmiany mogą tylko temu służyć. Jako radni z klubu Prawa i Sprawiedliwości przyjrzymy się tej sprawie – komentuje.
Uchwała pojawi się w porządku marcowej sesji rady miasta, która odbędzie się w czwartek, 16 marca.