– Na karb pecha mogę zrzucić to, że nie wykorzystaliśmy swoich sytuacji w tym spotkaniu – powiedział trener piłkarzy KSZO 1929 Ostrowiec Rafał Wójcik.
Jego podopieczni bardzo pechowo rozpoczęli rundę wiosenną III ligi, przegrywając na własnym stadionie z najpoważniejszym kandydatem do awansu, Wieczystą Kraków 0:1. Ostrowczanie bramkę stracili w jednej z ostatnich akcji spotkania: po rzucie rożnym piłkę głową z najbliższej odległości wpakował do siatki Ukrainiec Denys Faworow.
– Naprawdę nie musimy się wstydzić tego meczu. Pomysł na grę był, realizacja też i intencje zespołu były bardzo dobre. Niestety, tylko nic nie chciało wpaść do bramki rywali. Myślę, że możemy nawet cieszyć się z tego jak zaprezentowaliśmy przed własną publicznością, a o punktach będziemy myśleć w kolejnych meczach – powiedział Rafał Wójcik.
Kolejne spotkanie piłkarze KSZO 1929 Ostrowiec rozegrają w najbliższą sobotę (11 marca) w Dębicy z miejscową Wisłoką. Obecnie „pomarańczowo-czarni”, po wycofaniu się ŁKS Łagów, są najlepszą drużyną z regionu świętokrzyskiego. Zajmują 6. miejsce w tabeli z dorobkiem 27 punktów.