Najpierw udawał, że nie ma go w mieszkaniu, a potem groził, że otworzy ogień w pomieszczeniu z odkręconą butlą gazową. Policjanci zatrzymali 35-latka, który miał zasądzoną karę pozbawienia wolności za kradzież oraz naruszenie przepisów ustawy o ochronie zwierząt.
– Policjanci Wydziału Patrolowo Interwencyjnego zamojskiej komendy weryfikując informacje na temat miejsca ukrywania się osoby poszukiwanej pojechali do mieszkania na jednym z osiedli na terenie miasta – relacjonuje aspirant sztabowy Dorota Krukowska-Bubiło z Komendy Miejskiej Policji w Zamościu. – Pomimo pukania nikt nie otwierał drzwi. Z wnętrza słyszeli jednak odgłosy świadczące o tym, że ktoś jest w środku. Po chwili odezwał się mężczyzna mówiąc, że odkręcił butlę z gazem. Zagroził, że jeśli służby podejmą próbę siłowego otworzenia drzwi, „otworzy” ogień.
Na miejsce zostali wezwani ratownicy medyczni oraz strażacy, którzy sprawdzili stężenie gazu na klatce schodowej, uzyskując wynik negatywny.
Po kilkuminutowej rozmowie z policjantami 35-latek otworzył drzwi. Mężczyzna trafił do zakładu karnego, gdzie według uprzednio zasądzonej kary ma spędzić trzy lata i trzy miesiące.