Jan Wosiński oraz Piotr Pecel – żołnierze niezłomni zamordowani przez funkcjonariuszy Urzędu Bezpieczeństwa w lesie koło Zgórska będą mieli nagrobek. Po odnalezieniu i identyfikacji ich ciał, zostali z honorami pochowani na cmentarzu na Cedzynie. Nadal jednak w miejscu ich spoczynku nie ma nagrobka. Niedługo ma się to jednak zmienić.
Robert Surma ze Stowarzyszenia Kieleccy Patrioci informuje, że obecnie prowadzona jest zbiórka pieniędzy, które mają być przeznaczone na budowę nagrobka. Przypomina, że pomimo uroczystego pogrzebu od kilku lat grób pozostaje w stanie surowym.
– Chcemy, by ludzie, którzy oddali życie za Polskę zostali w należyty sposób upamiętnieni. Zależy nam także na tym, aby wiedzę o żołnierzach niezłomnych przekazywać młodym ludziom. Zainteresować ich historią nie tylko Narodowych Sił Zbrojnych, ale też innych formacji i ogólnie dziejami naszego kraju – podkreśla.
Robert Surma dodaje, że osoby zainteresowane nadal mogą pomóc w zbiórce prowadzonej na jednym z portali. Z sumy 6,5 tys. zł potrzebnych na zakup nagrobka oraz opłaty związane z jego ustawieniem udało się zebrać do tej pory ponad 3,5 tys. zł.
W trakcie prac archeologicznych prowadzonych na terenie lasu w Zgórsku łącznie wydobyto szczątki ośmiu osób. Do tej pory udało się zidentyfikować siedmiu zamordowanych. Miejsca pochówku zamordowanych znajdują się na różnych cmentarzach na obszarze całego województwa świętokrzyskiego.
Szczątki Józefa Figarskiego „Śmiałego” i Czesława Spadło „Małego” trafiły do Wąchocka. W Bliżynie pochowano kapitana Aleksandra Życińskiego „Wilczura”.
Odnalezionego w 2016 roku Karola Łoniewskiego „Lwa” pochowano w Nadarzynie. W Sukowie 14 lipca 2018 roku uroczyście pochowano Romana Mojeckiego „Roga”.