Czy kielecki budżet obywatelski potrzebuje zmian? Zdaniem części radnych zasiadających w komisji finansów publicznych tak, ale nie w sposób, jaki proponują władze miasta.
Rajcy są zdania, że propozycje zmian kwalifikowania zgłaszanych projektów oraz metody promocji budżetu obywatelskiego sprawiają, że coraz mniej kielczan jest zainteresowanych tą inicjatywą.
Przewodnicząca komisji, Katarzyna Suchańska z klubu Bezpartyjni i Niezależni wskazuje, że pewne zmiany w sposobie funkcjonowania kieleckiego budżetu obywatelskiego są wskazane. Chodzi głównie o to, na jakiej zasadzie wybierane są realizowane projekty. Nie mniej istotne jest też polepszenie komunikacji władz miasta z kielczanami, tak by mieszkańcy cały czas aktywnie uczestniczyli w realizacji zgłaszanych projektów.
– Źródłem problemu są ciągłe zmiany zasad, co zniechęca część mieszkańców miasta do udziału w głosowaniach. W pierwszej kolejności wskazane jest, by władze Kielc podejmowały działania, których celem jest rozpropagowanie budżetu obywatelskiego oraz jego zasad, tak by reprezentatywna część kielczan brała udział w głosowaniach, a także by wymaganą liczbę głosów otrzymywały projekty, które zasługują na realizację i są potrzebne większości mieszkańców Kielc – zaznacza radna.
Piotr Kisiel z klubu Prawa i Sprawiedliwości także jest zdania, że proponowane przez władze miasta zmiany sprawią, że budżet obywatelski stanie się jeszcze bardziej skomplikowany.
– Ideą KBO były zawsze jasne i proste zasady. Do tej pory wybierano projekty, które otrzymały największą liczbę głosów. W tym momencie proponuje się rozwiązanie polegające na tym, że jeśli jakiś projekt nie mieści się w ramach którejś z kategorii KBO, to wtedy wnioskodawca ma możliwość wyrażenia zgody na dokonanie korekty. Jeśli zgody nie będzie, to projekt przepadnie, a jego miejsce zajmie kolejny. Dochodzimy do momentu, że ten dość prosty regulamin staje się zawiły i nie do końca zrozumiały tak dla wnioskodawców, jak i osób głosujących – podkreśla.
W opinii radnego – wszystkie propozycje zmian KBO powinny być poddawane przede wszystkim konsultacjom społecznym.
– Oczywiście nie powinniśmy całkowicie negować wszystkich zmian. Budżet obywatelski może być usprawniany. Na przykład na początku funkcjonowania tej inicjatywy w Kielcach BO przewidywał realizację tylko projektów inwestycyjnych. Z kolei teraz kielczanie mają prawo głosować na tzw. zadania miękkie. Jest to ulepszenie, ponieważ poszerza zakres dostępnych kryteriów. Obecnie mówimy też o projektach zielonych – dodaje Piotr Kisiel.
Projekt uchwały zakłada też doprecyzowanie definicji projektów zielonych. Uchwała w marcu ubiegłego roku została zdjęta z porządku obrad sesji z uwagi na zapisy dotyczące możliwości rozbrukowywania ulic w ramach zgłaszanych projektów.