Najnowsze ciągniki, elektryczne koparki, czy pielnik międzyrzędowy sterowany za pomocą GPS – to niektóre z atrakcji, które będzie można zobaczyć w piątek (17 marca) na XXVII Międzynarodowych Targach Techniki Rolniczej w Kielcach.
Do Targów Kielce przyjedzie 400 firm z kilkunastu krajów, które zaprezentują swoje maszyny w siedmiu halach stałych i trzech tymczasowych. W sumie zajmą teren ponad 63 tysięcy m2 powierzchni wystawienniczej, niewiele mniej od rekordowej edycji z 2019 roku.
Andrzej Mochoń, prezes Targów Kielce podkreśla, że Agrotech to też miejsce światowych premier.
– Jesteśmy dumni, że firmy zagraniczne nowości na polskim rynku prezentują najczęściej u nas. Jutro dojdzie również do światowych premier. To między innymi amerykańska firma CASE, która zaprezentuje ciągniki IH oraz włoska firma Landini, która pokaże swój najnowszy model traktora – mówi prezes.
Na terenie kieleckiego ośrodka wystawienniczego trwają intensywne prace i z godziny na godzinę pojawia się coraz więcej sprzętu. Jednym z największych stoisk jest stanowisko firmy New Holland. Arkadiusz Cieślak, manager serwisu pokazał m.in. kombajn CX6.80. Podstawowa wersja tej maszyny to koszt ok. 1 milion złotych, który wzrasta wraz z dodatkową konfiguracją.
– Odkąd tu przyjechaliśmy zauważamy, że nasz header robi wrażenie na osobach z obsługi i wśród konkurencji. Header jest wyprodukowany przez firmę Macdon i ma szerokość 12,5 m. Po rozmiarze widać, że jest on wykorzystywany na naprawdę dużych polach uprawnych- przyznaje manager.
Duże zainteresowanie z pewnością wzbudzi też pielnik sterowany za pomocą kamery.
– Maszyna jest połączona z GPS-em, potrafi sobie zmapować teren i pielić pole. Kamera umieszczona w sprzęcie widzi, czy jest to właściwa roślina, czy chwast i następnie prowadzi pielnik np. w międzyrzędzia kukurydzy. Jeżeli operator zjechał za bardzo z toru w lewą, czy w prawą stronę, to maszyna ten błąd skoryguje sama – dodaje Arkadiusz Cieślak.
Michał Stachlewski, dyrektor handlowy firmy Kisiel zaprezentował urządzenie do niszczenia chwastów za pomocą wyładowania elektrycznego.
– To ekologiczne rozwiązanie, które powoduje redukcję środków chemicznych, choć są one najbardziej skuteczne. Nasze urządzenie przejeżdża po terenach zielonych, czy elementach chodników, by zniszczył chwasty przez wyładowanie elektryczne. Badania nad tym rozwiązaniem trwają od jakiegoś czasu, lecz jeśli chodzi o rynek polski to jest to zdecydowana nowość. Polska premiera miała miejsce ok. miesiąc temu, a teraz przywieźliśmy je do Kielc. Oczywiście do wyboru jest wersja komunalna nadająca się bardziej do przestrzeni miejskich oraz sadownicza, do zwalczania chwastów międzyrzędowych – podkreśla dyrektor.
Osoby, które zdecydują się przyjechać samochodem mogą mieć problem z zaparkowaniem. Parking wielopoziomowy jest przeznaczony dla wystawców, a reszta odwiedzających musi znaleźć miejsce na parkingach prywatnych lub w pobliżu targów.
Targi potrwają do niedzieli (19 marca).
Dziś wjazd na dwa parkingi prywatne kosztuje 10 i 20 zł, pozostałe dwa jeszcze nie podały ceny. Trzeba też liczyć się z tym, że od jutra kwota za parking wzrośnie.
Targi Agrotech rozpoczną się 17 marca i potrwają do niedzieli 19 marca.