Kieleccy radni po długiej dyskusji zgodzili się na powstanie inwestycji wielomieszkaniowej przy ul. Zbożowej w trybie ustawy lex deweloper. Pojawiły się jednak głosy mówiące o tym, że uchwała powinna być zdjęta z porządku obrad. Wątpliwości radnych wzbudził fakt, że magistrat oczekuje od inwestora jedynie przebudowy ul. Zbożowej. Ma to nastąpić na mocy umowy zawartej z Miejskim Zarządem Dróg. Tymczasem zdaniem części radnych – władze Kielc w myśl ustawy lex deweloper mogły oczekiwać od inwestora o wiele więcej.
Jak podkreśliła Katarzyna Suchańska z klubu Bezpartyjni i Niezależni – najwięcej wątpliwości wzbudził fakt, że inwestor nie został zobowiązany przez kielecki ratusz do wykonania jakiejkolwiek inwestycji towarzyszącej, przynoszącej pożytek miastu.
– Na przykład w Warszawie, jeśli deweloper chce przedłożyć wniosek w sprawie lokalizacji inwestycji na bazie ustawy lex deweloper, to jest zobowiązany do wykonania czegoś pożytecznego społecznie, w sferze kultury, czy rekreacji. Mogą to być np. place zabaw. W stolicy przy jednej z takich inwestycji budowana jest obecnie szkoła. Jako radni zwróciliśmy władzom miasta uwagę na fakt, że nie wykorzystujemy szansy, jaką daje nam ta ustawa – mówiła.
Radna uważa, że projekt uchwały jest przykładem bezradności i bezczynności miejskich urzędników. Katarzyna Suchańska wskazuje, że z jednej strony władze miasta często powtarzają, że nie mają pieniędzy na realizację wielu ważnych inwestycji. Jednocześnie ratusz nie korzysta z szansy, by przy okazji takiego przedsięwzięcia zainwestować w rozwój miasta.
– Jeśli chcielibyśmy przenieść regulacje obowiązujące w Warszawie na grunt kielecki, to tego typu inwestycja, w ramach której powstanie 8 tys. m/kw. przestrzeni użytkowej może liczyć na inwestycje współtowarzyszące na terenie miasta o wartości około 2,5 mln zł – tłumaczyła.
– W tym momencie korzyść jest jedynie po stronie inwestora, który maksymalizuje swoje zyski. To na kieleckim ratuszu będzie spoczywał teraz obowiązek zainwestowania w infrastrukturę i ewentualne obiekty towarzyszące, jak np. wspomniane place zabaw. Do takich sytuacji nie powinno dochodzić. Powinniśmy podzielić się tymi obowiązkami, bo to inwestor jest stroną, która najwięcej zyskuje na sprzedaży mieszkań – zauważyła Katarzyna Suchańska.
O tym, że władze Kielc nie zadbały o interes miasta mówił także Michał Braun, przewodniczący klubu Koalicji Obywatelskiej, który wystąpił z wnioskiem o zdjęcie tego punktu z porządku obrad. Finalnie jednak wniosek nie zyskał niezbędnej liczby głosów.
– Zostaliśmy wprowadzeni w błąd, i wbrew temu, co mówił dyrektor wydziału urbanistyki, Artur Hajdorowicz, żadna z inwestycji wskazanych we wniosku dewelopera nie jest zadaniem towarzyszącym w trybie ustawy lex deweloper. Stąd wynika, że w tym przypadku nie przeprowadzono żadnych rozmów z deweloperem w sprawie takich inwestycji – wyjaśniał.
– Chcemy w ten sposób dać władzom miasta czas na wynegocjowanie odpowiednich warunków. Ustawa lex deweloper daje szeroki wachlarz możliwości tego, w jaki sposób deweloperzy mogą zainwestować w przestrzeń wspólną. Są to sieci uzbrojenia terenu, drogi publiczne, obiekty infrastruktury publicznej i transportu zbiorowego czy projekty działalności kulturalnej oraz opieki nad dziećmi do lat 3, przedszkola, szkoły, obiekty opieki zdrowotnej, czy spotu i rekreacji. Skoro w Warszawie i wielu innych miastach się da, to dlaczego w Kielcach jest to znowu niemożliwe – podkreślił.
Zgodnie z wnioskiem złożonym przez inwestora, firmę Trust Investment – w dwusegmentowym, dziewięciokondygnacyjnym budynku mieszkalnym będą mogły powstać nawet 183 mieszkania oraz 7 lokali usługowo-handlowych na parterze. W pierwszym segmencie ma być 96 lokali. Z kolei w drugim 87 mieszkań oraz pomieszczenia usługowo-handlowe. Oprócz tego przewidziano utworzenie 213 miejsc parkingowych, w tym 182 w garażu podziemnym i 30 na zewnątrz.
Za projektem uchwały zezwalającej na realizację tej inwestycji zagłosowało 10 radnych – Jarosław Karyś, Wiesław Koza, Tadeusz Kozior, Marian Kubik, Zdzisław Łakomiec oraz Marianna Noworycka-Gniatkowska – Prawo i Sprawiedliwość; Katarzyna Zapała i Monika Kowalczyk – Koalicja Obywatelska, a także Anna Kibortt oraz Joanna Litwin – Projekt Wspólne Kielce.
Przeciw było 8 radnych – Michał Braun, Anna Myślińska – KO; Jarosław Bukowski – PWK; cały klub Bezpartyjnych i Niezależnych oraz radni niezrzeszeni – Dariusz Kisiel i Joanna Winiarska.
Od głosu wstrzymało się 5 osób – Marcin Stępniewski, Monika Słoniewska i Piotr Kisiel – PiS; Katarzyna Czech-Kruczek – KO oraz Bożena Sieczka – radna Lewicy. W głosowaniu nie brali udziału – Arkadiusz Ślipikowski – PiS oraz Karol Wilczyński – KO.