Placówki dla osób bezdomnych będące pod opieką Caritas Diecezji Sandomierskiej przygotowują tradycyjne, rodzinne święta.
W schronisku dla bezdomnych mężczyzn w Sandomierzu do śniadania wielkanocnego zasiądzie razem 35 osób.
– Traktujemy te miejsca jak dom, więc tak jak w każdym domu członkowie rodziny gromadzą się przy wielkanocnym stole, tak będzie też w naszych schroniskach dla kobiet i mężczyzn. Świąteczne spotkanie poprzedzi msza święta – powiedział ks. Bogusław Pitucha, dyrektor Caritas Diecezji Sandomierskiej.
Siostra Małgorzata Pióro, kierownik Domu Zgromadzenia Sióstr Miłosierdzia Emerytek i Chorych w Lipowej powiedziała, że przygotowania do świąt były intensywne, bo wszystkim zależy na tym, aby ich atmosfera była wyjątkowa.
– Mieszkanki naszego domu to starsze panie, które rzadko ktoś odwiedza, więc raczej będzie to Wielkanoc spędzona w gronie mieszkańców placówki. Będzie dużo modlitwy – dodała siostra Małgorzata.
Mieszkanki domu pani Magda i pani Marzanna powiedziały nam, że święta spędzają zawsze w bardzo miłej atmosferze, jest dużo rozmów i wspólnego śpiewania pieśni religijnych. Na stole nie zabraknie tradycyjnego barszczu, jaj przygotowanych na różne sposoby, które pochodzą od własnych kur, będą również wielkanocne wypieki. W Domu Zgromadzenia Sióstr Miłosierdzia Emerytek i Chorych w Lipowej mieszka 10 pań.
Przed świętami ta oraz trzy inne placówki opiekujące się osobami bezdomnymi otrzymały od Caritas Diecezji Sandomierskiej kosze z żywnością na święta. W 50-kilogramowych zestawach był m.in. żurek, jaja, wędlina, ciasto, herbata oraz różne przetwory.