W półfinałowym meczu Orlen Pucharu Polski piłkarzy ręcznych, Industria Kielce zwyciężyła na wyjeździe MMTS Kwidzyn 38:25 (16:8). Tym samym „żółto-biało-niebiescy” po raz siedemnasty z rzędu wezmą udział w wielkim finale i powalczą o osiemnasty tytuł w historii klubu. Najwięcej bramek dla mistrzów Polski zdobyli Dylan Nahi 8 i Szymon Sićko 7.
– Mecz zaczęliśmy mecz bardzo dobrze. Wiedzieliśmy, że to jest półfinał Pucharu Polski, w którym nie ma rewanżu. Trzeba było być skupionym i szanować każdą piłkę. Cieszymy się, że nasi zawodnicy od początku narzucili swój styl gry. Zwłaszcza w obronie fajnie to wyglądało, bo była dobra współpraca. Nikt nie zostawiał kolegi samego, wyprowadzaliśmy dużo kontrataków, które zamienialiśmy na bramki. Nasza przewaga po pierwszej połowie mogła być jeszcze większa gdybyśmy lepiej wykorzystali sytuacje sam na sam z bramkarzem rywali. Łukasz Zakreta w pierwszej partii odbił pięć czy sześć czystych rzutów z naszej strony. Mimo wszystko, nie mogliśmy narzekać, bo osiem bramek straconych do przerwy, to naprawdę niezły wynik. W drugiej odsłonie kontrolowaliśmy przebieg spotkanie. Dzięki temu mogliśmy robić rotacje, każdy z zawodników dostał swoje minuty – ocenił drugi trener mistrzów Polski Krzysztof Lijewski.
Do finału Orlen Pucharu Polski awansowała również broniąca trofeum Orlen Wisła Płock, która wyeliminowała Azoty Puławy wygrywając 33:16 (16:8). W przyszłym tygodniu Związek Piłki Ręcznej w Polsce ma podać dokładną datę i miejsce rozegrania finału. Do spotkania dojdzie 3 bądź 4 czerwca.
W najbliższą sobotę w meczu 23. kolejki PGNiG Superligi podopieczni Talanta Dujszebajewa zmierzą się na wyjeździe z Chrobrym Głogów.
MMTS Kwidzyn – Industria Kielce 25:38 (8:16)
Industria Kielce: Wolff, Błażejewski – Wiaderny 1, Surgiel 1, Nahi 8, Sićko 7, D. Dujszebajew 2, Olejniczak 5, A. Dujszebajew 5, Kounkoud 3, Moryto, Karaliok 4, Tournat 1, Sanchez 1.