Kieleccy radni jednogłośnie zgodzili się na zmiany w Wieloletniej Prognozie Finansowej miasta. Decyzja zapadła podczas nadzwyczajnej sesji i jest związana z rządowym dofinansowaniem, o które zabiega ratusz. Pieniądze mają być wykorzystane na zakup 24 autobusów elektrycznych.
Wiceprezydent Agata Wojda, odpowiedzialna m.in. za komunikację miejską w Kielcach podziękowała radnym za zgodę na zajęcie się sprawą w trybie ekspresowym. Wskazała przy tym, że starania o zdobycie funduszy na transport zeroemisyjny mają ogromne znaczenie dla poprawy jakości komunikacji publicznej w Kielcach. Stwierdziła też, że mimo wcześniejszych zapowiedzi liczba pojazdów, które miasto będzie chciało zakupić zostanie zmniejszona z 26 do 24.
– Jesteśmy kilka dni po pewnych analizach, i prawdopodobnie wniosek, który finalnie złożymy będzie przewidywał dofinansowanie na 24 pojazdy. Są dwa powody tej decyzji. Dziś jesteśmy już po rozpoznaniu rynku oraz szacunkach właściwie we wszystkich firmach, które produkują zeroemisyjny tabor. Okazuje się, że kwoty zakupu elektrycznych autobusów lekko wzrosły – mówiła.
– Drugą sprawą jest chęć zapewnienia bardzo dobrego pakietu gwarancyjnego. Dlatego, by nie narazić miasta na konieczność ponoszenia pewnych wydatków związanych z naprawami gwarancyjnymi, a przede wszystkim z ewentualną wymianą baterii w autobusach, staramy się o zakup 24 autobusów z bogatym pakietem gwarancyjnym oraz ładowarkami. Z kolei ładowarki dla autobusów chcemy zlokalizować na parkingu dworca autobusowego – tłumaczyła Agata Wojda.
Kieleccy radni podczas dzisiejszego posiedzenia byli nad wyraz jednomyślni. Przyjęcie zmian w wieloletniej prognozie finansowej oraz w budżecie miasta poparli wszyscy obecni na sali obrad rajcy, czyli 22 osoby. W głosowaniu nie brało udziału troje radnych, którzy byli nieobecni.
Jarosław Karyś, przewodniczący rady miasta oraz szef klubu Prawa i Sprawiedliwości uważa, że radni podjęli dziś najlepszą z możliwych decyzji.
– To dobry pomysł. Ten program powinien być realizowany w naszym mieście, i Kielce powinny walczyć o te pieniądze. Dzięki nim w skuteczny sposób możemy unowocześnić transport publiczny. Dlatego rada miasta podjęła szybką i słuszną decyzję – ocenił.
Anna Kibortt, przewodnicząca proprezydenckiego klubu Projekt Wspólne Kielce zwróciła uwagę, że radni kierowali się przede wszystkim interesem miasta.
– Znakomita decyzja i cieszę się, że wszyscy tak uważają. W trakcie obrad nie było żadnych przytyków czy złośliwości. To głosowanie odbyło się w interesie miasta oraz jego mieszkańców. Oby taka zgodność zawsze panowała na tej sali – dodała.
Kamil Suchański, przewodniczący Bezpartyjnych i Niezależnych stwierdził, że każde działania prezydenta Kielc oraz jego służb przynoszące miastu korzyść zasługują na aprobatę radnych.
– To jest dobra i mądra decyzja. Jeśli miałbym znaleźć łyżkę dziegciu w całej sprawie, to należy przypomnieć, że o to dofinansowanie można było ubiegać się już dwa lata temu. Żałuję, bo zapewne w tej chwili mielibyśmy nowoczesny tabor i żadnych problemów z rozstrzygnięciem przetargu na obsługę komunikacyjną miasta. Zdobylibyśmy też doświadczenie, które pozwoliłby skutecznie walczyć o kolejne pieniądze. W tej chwili pozostaje trzymać kciuki, by Kielce otrzymały to dofinansowanie – komentował.
Katarzyna Czech-Kruczek, wiceprzewodnicząca rady miasta z klubu Koalicji Obywatelskiej, też jest zadowolona z przebiegu dzisiejszych obrad.
– Sam fakt, że ta sesja była tak krótka wzbudza ciepłe emocje. Nie mniej cieszy jednomyślność rady miasta. Jest to chyba niestety wyjątek. Myślę jednak, że jest to ważny dzień. Dzisiejsza sesja pokazała, że w sprawach ważnych dla Kielc potrafimy być zgodni – podkreśliła.
Wynik głosowania pozytywnie ocenił również obecny na sali obrad senator Krzysztof Słoń.
– Bardzo mnie cieszy, że podejmują państwo takie wyzwanie. Z całą pewnością ta krótka sesja może nosić miano epokowej, bo próbujemy podjąć wyzwanie na miarę XXI w. Jako miasto i jako ci, którzy odpowiadają za transport zbiorowy. Merytoryczna warstwa wniosku wskazuje na ogromne przygotowanie do realizacji tego zdania – powiedział.
Wnioski o dofinansowanie będą przyjmowane od 17 kwietnia. A jest o co walczyć. Rządowe wsparcie finansowe, o które ubiega się ratusz, może wynieść 68 milionów złotych. Z kolei koszt całej inwestycji osiągnie poziom 85 mln zł. Jednak miasto będzie mogło odzyskać VAT z zakupionych aut, czyli 15 mln złotych. Przy takim rozwiązaniu wkład własny Kielc wyniesie 1,4 mln zł.