Uroczystości Dnia Pamięci Zbrodni Katyńskiej w Ostrowcu Świętokrzyskim rozpoczęła msza święta w intencji ofiar Golgoty Wschodu. Następnie uczestnicy udali się przed Pomnik Katyński, gdzie złożono kwiaty i zapalono znicze.
Organizator wydarzenia, przewodniczący Społecznego Komitetu Budowy Pomnika Katyńskiego, Marek Wójcicki przypomniał, że wciąż trwają prace nad ustaleniem nazwisk pochodzących z Ostrowca i okolicy ofiar zbrodni.
– Znamy nazwiska 48 osób, które zostały wywiezione i zgładzone przez Sowietów. Obecnie trwają prace nad ustaleniem kolejnych trzech ofiar. Nigdy jednak nie będziemy pewni, że ta lista jest pełna. Nasze badania opieramy na dokumentach i pamięci kolegów. Takim przykładem jest Liceum Ogólnokształcące im. Chreptowicza. Przed wojną było to gimnazjum męskie, i wiele ofiar kończyło właśnie tę szkołę. Ślady ich przesłuchań są na listach sporządzanych przez Rosjan na początku II wojny światowej. Ich nazwiska są także na listach wywozowych. Być może są jednak i tacy ludzie, którzy nie pozostawili śladu swojego istnienia – mówił Marek Wójcicki.
Senator Jarosław Rusiecki zaznaczył, że zbrodnia katyńska do dziś nie została osądzona i ukarana. Wiemy o około 22 tys. ofiar.
– To byli ludzie pochodzący także z naszego regionu. Mam osobiste doświadczenie związane z tą sprawą. Kiedy w 2010 roku byłem w Katyniu, przy memoriale poświęconym ofiarom, zatrzymałem się przy tabliczce upamiętniającej oficera pochodzącego z Ćmielowa. Dla mnie było to mocne przeżycie. To buduje naszą tożsamość, ale potrzeba też pielęgnowania pamięci i wypełnienia zobowiązań wobec tych, którzy oddali życie na nieludzkiej ziemi, aby pokazać prawdę o tej zbrodni – powiedział senator.
Wartę honorową przy pomniku zaciągnęli ostrowieccy strzelcy z jednostki 2013.