Pierwsi poborowi stawili się przed komisją wojskową w Starostwie Powiatowym w Kielcach. Celem kwalifikacji jest określenie kategorii zdolności do odbycia czynnej służby wojskowej.
Do siedziby starostwa przyjechali dziś między innymi Rafał Czyżewski i Paweł Misztal.
– Był delikatny stres, bo nie wiedziałem z czym to się wiąże, jednak szybko minął. Przyszedłem i odpowiedziałem na kilka pytań, nie trwało to długo – mówi Rafał Czyżewski.
– Nie chciałbym być w wojsku, ponieważ uważam, że to nie dla mnie. Samo badanie przeszło sprawnie. Okazało się, że mam problemy ze wzrokiem i muszę się tym zająć – dodaje Paweł Misztal.
Przewodniczący komisji lekarskiej Tomasz Barański informuje, że podczas kwalifikacji sprawdzane są wady postawy, wzroku i skóry, a także inne schorzenia, na które cierpi poborowy.
– Niestety z roku na rok stwierdzamy coraz więcej wad postawy i wad wzroku. Jeżeli coś stwierdzimy podczas komisji, kierujemy kandydatów na konsultacje specjalistyczne – mówi.
Starosta kielecki Mirosław Gębski informuje, że komisja mieszcząca się w siedzibie starostwa będzie funkcjonowała do 29 czerwca.
– To największa komisja powiatowa w całym województwie. Sytuacja za wschodnią granicą pokazuje, że powołanie nowych osób i nowych roczników jest jak najbardziej zasadne – dodaje.
Pułkownik Jarosław Molisak, szef Centralnego Wojskowego Centrum Rekrutacji Ośrodka Zamiejscowego w Kielcach zaznacza, że osoba, która pozytywnie przejdzie kwalifikacje otrzyma stopień szeregowego. Nie dostanie jednak książeczki wojskowej, tylko zaświadczenie. To jedna ze zmian w porównaniu do lat poprzednich.
Przed komisjami w województwie świętokrzyskim stanie 5618 mężczyzn urodzonych w 2004 roku oraz 953 z roczników starszych. Są to między innymi osoby, które w poprzednich latach zostały uznane za czasowo niezdolne do służby wojskowej.
Ponadto wezwania otrzyma ponad 70 kobiet, które kończą studia lub naukę na kierunkach potrzebnych w wojsku, czyli m.in. medycznych, weterynaryjnych i pielęgniarskich.
Stawienie przed komisją jest obowiązkowe.